Rodowicz wciąż bez rozwodu. Jej mąż traci cierpliwość
Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński prowadzą nieustanną batalię w sądzie. Małżonkowie co rusz zmieniają i taktykę, i adwokatów. Żadne z nich nie zamierza ustąpić. W grę nie wchodzi też ugoda.
Maryla Rodowicz od ponad trzech lat usiłuje rozwieść się z Andrzejem Dużyńskim. Nie jest to jednak taka prosta sprawa, bowiem kwestią sporną wciąż pozostanie podział majątku. Piosenkarka rozważała m.in. sprzedaż ukochanej willi w Konstancinie, bo bała się, że nie będzie jej stać na utrzymanie posiadłości. Na ten krok nie zgodził się jej mąż, który chciał, aby w tym domu zamieszkał w przyszłości ich syn Jędrek.
Mało tego, początkowo zgodził się pokrywać koszty utrzymania willi. A te nie są małe. Bieżące opłaty i cały sztab pracowników zajmujących się domem (gosposia, kierowca, ochroniarze, ogrodnik, sprzątaczki) kosztowały go ponoć 20 tys. zł miesięcznie.
Wszystko zmieniło się w październiku 2019 r. To właśnie wtedy Dużyński zabrał Rodowicz samochód, który wręczył jej kiedyś w prezencie bożonarodzeniowym. Jak donosił wówczas "Super Express", mężczyzna przestał też opłacać rachunki za willę. Powód? Zirytował się, że piosenkarka zmieniła taktykę i za namową adwokatów postanowiła zawalczyć o rozwód z jego winy. Wokalistka chciała też na nowo ustalić podział majątku.
Biznesmen ma już dość zagrywek żony. - Sprawy zaszły już za daleko - powiedział w rozmowie z "Na Żywo". Dużyński chciałby zakończyć batalię i jak najszybciej rozwieść się z Rodowicz - bez względu na konsekwencje, które mogą w nią uderzyć. Nie zamierza też iść na ugodę.
- Jego to już nie interesuje. On jej ręki nie poda. (...) Zmienił prawnika i już wie, w jaki sposób może poradzić sobie w sądzie, by żona nie otrzymała praw do jego całego majątku - podsumował znajomy Dużyńskiego w "Na Żywo".
W lipcu ma się odbyć kolejna rozprawa rozwodowa.