Maryla Rodowicz zniecierpliwiona rozwodem. Czeka na kolejną rozprawę
Maryla Rodowicz nie chce mieć już z Andrzejem Dużyńskim nic wspólnego. Artystka liczy na to, że od ostatecznej decyzji sądu o rozwodzie dzielą ich maksymalnie dwa spotkania.
Maryla Rodowicz od ponad trzech lat usiłuje rozwieść się z Andrzejem Dużyńskim. Kwestią sporną wciąż pozostaje podział majątku. Piosenkarka rozważała m.in. sprzedaż willi w Konstancinie, bo bała się, że nie będzie jej stać na utrzymanie posiadłości. Na ten krok nie zgodził się jej mąż.
Od dłuższego czasu byli małżonkowie nie mogą dojść do porozumienia. Piosenkarka w rozmowie z "Plejadą" ujawniła, że przed nią jeszcze co najmniej dwie rozprawy rozwodowe.
- To będzie dla mnie bardzo trudny moment, bo każda rozprawa jest bardzo przykra - przyznała w rozmowie z portalem.
Maryla Rodowicz o rozwodzie: "Kiedy mąż mnie opuścił, wpadłam w panikę"
Już niedługo przed Marylą w niedzielę 23 sierpnia występ w Opolu, a dzień później, spotkanie z mężem na sali sądowej.
- Śpiewam w niedzielnym koncercie piosenki Romualda Lipki, a po koncercie wsiadam w samochód, bo rano mam rozprawę. To będzie dla mnie bardzo trudny moment, bo każda rozprawa jest bardzo przykra. Tyle lat razem, a mąż nawet mi nie mówi "dzień dobry" - wyznała "Plejadzie" Maryla Rodowicz.
Piosenkarka wyznaje, że to jednak nie koniec. Poniedziałkowe spotkanie poróżnionych małżonków, nie będzie ich ostatnim.
- Jeszcze mamy jedną rozprawę w grudniu, a później? Nie wiem. Chciałabym, by ta grudniowa rozprawa była tą ostatnią... - zakończyła gwiazda.
Rodowicz i Dużyński są małżeństwem od trzydziestu lat.