Matt LeBlanc nie rozmawiał z ojcem od 9 lat. "To upokarzające"
Matt LeBlanc, gwiazda "Przyjaciół", nie ma kontaktu z ojcem. Z jednego z ostatnich wywiadów dowiedzieliśmy się, dlaczego tak się stało i co do tego doprowadziło.
Matt LeBlanc jest znany przede wszystkim z serialu "Przyjaciele". Aktor wcielił się w Joey'a, aktora oper mydlanych i podrywacza. Gwiazdor prowadzi także program "Top Gear" - został następcą Jeremy'ego Clarksona.
Okazuje się, że w życiu prywatnym aktora nie jest tak kolorowo. W rozmowie z "The Sun" ojciec Matta, Paul, wyznał, że nie rozmawiał z synem od 9 lat. Wszystko przez spór o "pieniądze i motocykl" - to właśnie ten temat doprowadził do zerwania kontaktu.
Mężczyzna tęskni za synem, a więc, jak podaje magazyn, ogląda powtórki "Przyjaciół", by chociaż w ten sposób móc "pozostać w kontakcie" z Mattem. "Żyję bez kontaktu z nim od 9 lat i nadal nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Zostałem odcięty z powodu upokarzającej kłótni o pieniądze i motocykl". "Jestem już starym człowiekiem i żyję z ubezpieczenia społecznego. Gdyby nie moje oszczędności, nie przeżyłbym" - dodał.
Matt LeBlanc nie utrzymuje kontaktu z ojcem
Mimo że sam Matt LeBlanc nie skomentował słów ojca, zrobiła to jego rzeczniczka. "Spójrzmy na to jednak z innej perspektywy, ojciec Matta porzucił go i jego matkę, kiedy Matt był jeszcze niemowlęciem" - stwierdziła.
Jak podaje "The Sun", ojciec gwiazdy "Przyjaciół" próbował kontaktować się z synem. Mężczyzna twierdzi, że "wysyłał mu SMS-y z pytaniem, w tym jeden w tym roku, z pytaniem, czy możemy się skontaktować". "On mnie całkowicie zignorował. To upokarzające" - stwierdził.
"Będziesz za mną tęsknił, kiedy mnie nie będzie" - dodał Paul. Mężczyzna zdradził również, że "nie rozumie całego zamieszania związanego z powrotem 'Przyjaciół'". "Mam tylko jeden kanał telewizyjny, więc nie będę oglądać ich powrotu" - dodał.
Zobacz także: Niepokojące doniesienia. Kryzys wieku średniego u Jennifer Aniston