Odnaleziono ludzkie szczątki niedaleko posesji Meghan i Harry'ego
Meghan i Harry nie mają ani chwili spokoju. Niedaleko ich posesji w Los Angeles odnaleziono ludzkie szczątki.
Meghan i Harry już od dłuższego czasu mieszkają w słonecznej Kalifornii. Para zdecydowała się odciąć od rodziny królewskiej i przenieść do Los Angeles. Od tego czasu ich imiona nie schodzą z pierwszych stron gazet.
Niedawno para udzieliła głośnego wywiadu, w którym opowiedziała o tym, jak się żyło w rodzinie królewskiej. Podobno Harry i Meghan spotkali się tam z rasizmem - zanim kobieta urodziła ich pierwsze dziecko, jeden z członków rodziny zastanawiał się, jaki kolor skóry będzie miał Archie.
Szczątki niedaleko posesji Meghan i Harry'ego
Teraz zagraniczne media donoszą, że niedaleko ich posesji odnaleziono ludzkie szczątki. Według naukowców mogą mieć ponad 11 tys. lat i mogą należeć do pierwszego mieszkańca okolicy, w której obecnie mieszka najsłynniejsze małżeństwo na świecie.
Kości odnaleziono zaledwie kilka metrów od posiadłości Harry'ego i Meghan w Montecito. Zakopane były prawie metr pod ziemią. Uważa się, że mogą one należeć do młodej osoby, być może kogoś z plemienia Chumash, które ma powiązania z obszarem Santa Barbara. Jednak departament policji podkreśla, że konsultacje z antropologami jeszcze trwają.
Zobacz także: Meghan i Harry oddali hołd księżnej Dianie