Meghan i Harry szastają kasą. Czesne za żłobek przyprawia o zawał
Meghan i Harry lada moment po raz drugi zostaną rodzicami. Tym razem żona księcia spodziewa się córki. Przygotowania idą pełną parą. Para pomyślała o wszystkim – nawet o żłobku. Jego czesne przyprawi was o palpitacje serca.
Wywiad Harry'ego i Meghan u Oprah Winfrey to jedno z najważniejszych wydarzeń show-biznesowych i popkulturowych tego roku. Dowiedzieliśmy się nie tylko o rzekomej toksycznej atmosferze, jaka panowała w Pałacu, ale też o drugiej ciąży żony księcia Susseksu.
Co już wiemy? Meghan na pewno spodziewa się córeczki, a bukmacherzy spekulują, że mała dostanie na imię Diana. Dziecko ma przyjść na świat w czerwcu, acz jeden z tabloidów podał, że dzidzia jest już na świecie. Nie ma jednak oficjalnego potwierdzenia, więc nie pozostaje nam nic innego, jak czekać.
Meghan Markle zawsze stawiała na swoim. Jej zachowanie było nie do przyjęcia
Tymczasem w anglojęzycznej prasie pojawiły się informacje na temat żłobka, do którego ma trafić córeczka Susseksów. Magazyn "Star" donosi, że za roczny pobyt dziecka w placówce Harry i Meghan zapłacą 400 (!) tys. dol. rocznie.
Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę, że każde dziecko ma osobną nianię, pokój oraz najlepsze wyposażenie i zabawki pod słońcem, cena wydaje się uzasadniona.
"Star" podaje też, że Harry zabrał się już za remont pokoiku bobasa. Oczywiście wszystko jest najwyższej jakości i na zamówienie. Ale czy kogoś to dziwi? No właśnie.