Michał Wiśniewski śpiewa o utraconej miłości. Apelujemy: Dominika, musisz tego posłuchać!
Michał Wiśniewski zaskoczył swoich fanów niespodziewaną premierą singla "Z nikim nie jest tak". Miejmy nadzieję, że Dominika Tajner wysłucha tego utworu. Z tekstu wynika, że muzyk tęskni za swoją żoną, z którą jeszcze niedawno miał się rozwieść. Może jeszcze nie wszystko stracone.
Michał Wiśniewski wie, jak zaskarbić uwagę mediów. Na rynku muzycznym debiutuje jego nowy singiel "Z nikim nie jest tak". I nie byłoby w tym nic nadzwyczaj ekscytującego, gdyby nie fakt, że tekst utworu możemy potraktować jako przesłanie do jego czwartej żony, Dominiki Tajner. Uchodzili za zgodne małżeństwo. Brylowali razem na ściankach, a w mediach społecznościowych nie brakowało wspólnych zdjęć. Tym bardziej zszokowało nas, że zamierzają się rozwieść.
Jednak nie wszystko stracone. Tekst utworu budzi nadzieję, że czerwonowłosy gwiazdor nie porzuci pięknej żony Dominiki.
ZOBACZ TAKŻE: "W łóżku z Oskarem". Manuela po latach spotkała się z Wielkim Bratem
Piosenkę można uznać jako pierwszy komentarz Michała do wieści o rozwodzie.
Gwiazdor ze skruchą wyznaje, że żałuje utraconych chwil z żoną.
Muzyk nie kryje żalu i tęsknoty za żoną.
Piosenka kończy się rozmową Michała Wiśniewskiego z aktorem Witoldem Dębickim. Dialog opiera się planach na przyszłość piosenkarza.
Michał Wiśniewski miał już za sobą trzy burzliwe małżeństwa i doczekał się czwórki dzieci. Od kilku lat lat jest mężem Dominiki Tajner, która pomogła mu w walce z chorobą alkoholową. Wygląda na to, że kontrowersyjny wokalista nie odnalazł szczęścia u boku Dominiki.
Początkowo Dominika była dobrą znajomą gwiazdora, ale z czasem ich przyjaźń przeistoczyła się w coś więcej. Choć prasa rozpisywała się o bujnym życiu uczuciowym Wiśniewskiego, Tajner starała się podchodzić do tego związku bez żadnych uprzedzeń.
Jak myślicie, Dominika zechce wrócić do gwiazdora?