Mija rok od śmierci Kory. Wzruszający wywiad Kamila Sipowicza
"Im dalej, tym gorzej"
28 lipca minie rok od śmierci Kory. Piosenkarka odeszła po długiej walce z chorobą. Z okazji rocznicy mąż artystki, Kamil Sipowicz, udzielił wywiadu magazynowi "Viva!", w którym wyznał, że czas wcale nie leczy ran.
- Im dalej, tym gorzej. Niestety. Na początku człowiek posiada jakiś mechanizm obronny, nie docierają do niego rzeczy, które się wydarzają. Dopiero później, kiedy ten mechanizm przestaje działać, wszystko do niego dochodzi i jest coraz gorzej. Nikogo nie będę pocieszał, bo nie ma pocieszenia - powiedział.
Sipowicz nie ukrywa, że przy życiu trzyma go pielęgnowanie pamięci o Korze i organizowanie incjatyw, dzięki którym jej osoba i twórczość będą wciąż żywe. Przeczytajcie fragmenty wzruszającego wywiadu.
Przez rok niewiele się zmieniło
Kora i Kamil byli parą ponad 40 lat. W 2013 roku zdecydowali się na ślub. Sipowicz wciąż mówi o ukochanej, jakby nadal była blisko. Nie posprzątał również mieszkania ani działki na Roztoczu po śmierci żony.
- Nic nie zmieniłem. Nawet pantofle Kory, takie kapcie przywiezione z Grecji, stoją w tym samym miejscu, gdzie ona je postawiła (milczenie). Mnóstwo rzeczy zachowałem, żeby było tak, jak Kora pozostawiła, mimo że przez ostatni rok było u nas mnóstwo gości. Kora starała się ten dom uporządkować, ustawić wszystko tak, żeby żyło nam się wygodnie. Podobnie jak tutaj, na Płatniczej gdzie rozmawiamy. Więc tak to zostawiłem - zdradził.
Nowe projekty
Sipowicz angażuje się w kolejne projekty poświęcone Korze. Twierdzi, że to trzyma go przy życiu. W rozmowie z dziennikarką "Vivy!" zdradził swoje najbliższe plany, które z pewnością ucieszą fanów artystki.
- Jest trudno. Bardzo trudno (milczenie). Chyba tylko przez aktywność. Z bliskimi mi ludźmi podejmuję działania, które są związane z Korą, jej dorobkiem i ideami. To nieco łagodzi wszystkie złe myśli. W czerwcu była wystawa Madonn oraz wystawa zdjęć "Kora nieoczywista", jej kuratorem jest przyjaciel, Andrzej Wajs, który napisał piękny tekst i świetnie to ułożył. Pracujemy nad filmem fabularnym i filmem dokumentalnym. Powołałem Fundację Kory i nasze projekty z dziedziny kultury, sztuki i edukacji nabierają kształtów i zaczynają się toczyć. Jesienią wydamy niepublikowane dotąd wiersze Kory "Ściana szklanych, purpurowych serc"... Tym się zajmuję - dodał.
Nadal nie pogodził się ze śmiercią ukochanej
Po najnowszym wywiadzie widać, że Sipowicz nadal nie uporał się z traumą. Przemawia przez niego ból i tęsknota. Z Korą łączyła go szczególna więź, którą przerwała ciężka choroba gwiazdy.