Na nagrobku Kory pojawi się wyjątkowy akcent. To piękny hołd
Niebawem pierwsza rocznica śmierci Kory. Zostanie upamiętniona w wyjątkowy sposób.
Znakomita artystka odeszła 28 lipca, a 8 sierpnia spoczęła na warszawskich Powązkach. W ostatniej drodze towarzyszyli jej bliscy, przyjaciele, artyści i tłumy jej fanów. Pamięć o niej jest wciąż żywa, a poszczególni artyści raz po raz postanawiają ją dodatkowo upamiętnić. Każdy na swój sposób. Wystarczy wspomnieć chociażby znajdujący się także w Warszawie piękny mural, zmieniający wygląd wraz z porami roku.
Mąż wokalistki, Kamil Sipowicz, zadbał, by nagrobek artystki także był niepowtarzalny. W związku ze zbliżającą się rocznicą zapowiedział, że na pomniku pojawi się kolejny wyjątkowy akcent – rzeźba upamiętniająca artystkę.
- Mieliśmy pomysł, żeby tę instalację zrobił Paweł Althamer, światowej sławy artysta i najpierw zrobiliśmy gablotę, którą pomalowałem, a później karmnik. On teraz pracuje nad rzeźbą, więc rodzina Althamerów jest w to zaangażowana, bo pomaga mu brat, a syn zrobił słynny mural na Nowym Świecie – wyjawił w rozmowie z portalem „Jastrząb Post”.
Sipowicz dodał także, że w trudnych chwilach mógł i może zawsze liczyć na najbliższych i przyjaciół.
- Największe wsparcie dostałem od moich przyjaciół. Od mojego przyjaciela Andrzeja Wajsa, od Janusza Stawiarskiego, od mojego syna, wnuka, żony syna, od mojego pasierba. Wielu ludzi, wielu przyjaciółek: Małgosia Kitel, Danusia Raczkiewicz, nie zostawiły mnie samego, bardzo mi pomagały, więc jestem szczęśliwy, że mam takich wspaniałych przyjaciół - podsumował w rozmowie z portalem.