Największą słabością Meghan jest jej rodzina. Smutne, co robi jej siostra
Miała być historia jak z bajki, a okazało się, że życie księżnej Meghan przypomina telenowelę. Taką, w której czarne charaktery grają jej najbliżsi. Samantha Markle chce jeszcze zaognić sytuację. Reakcja Meghan?
Przyrodnia siostra brytyjskiej księżnej nie daje o sobie zapomnieć. Od jakiegoś czasu wiadomo, że napisała książkę o krążącym w sieci tytule "The Diary of Princess Pushy's Sister" (Pamiętnik natrętnej siostry księżniczki). Mówi się, że książka ukaże się w kwietniu 2019 roku. To znaczy wtedy, gdy Meghan będzie prawdopodobnie już mamą.
Teraz dowiadujemy się, że Samantha uderzy w siostrę nie raz, a dwukrotnie. "Daily Mail" podaje, że Amerykanka przygotowuje się do napisania drugiej książki. Roboczy tytuł to "In the Shadow of the Duchess", czyli "W cieniu księżnej".
Zobacz też: Kryzysy na brytyjskim dworze królewskim: "Meghan udaje ciążę?" (KLIKA PUDELKA)
Nie wiadomo dokładnie, co chce opisać w tej drugiej książce. Tym bardziej że pierwsza ma przedstawiać losy Meghan od dzieciństwa, aż do momentu, w którym wyszła za księcia Harry’ego. Samantha w różnych wywiadach przekazywała, że chce pokazać "prawdziwą" twarz księżnej, której daleko do anioła.
Brytyjskie tabloidy dotarły do osób z otoczenia Meghan. Podobno, gdy ta dowiedziała się, że siostra pisze o niej książkę, wpadła w histerię. Nie mogła powstrzymać płaczu. Od tamtej pory księżna nie czyta informacji na swój temat. Nie śledzi także tego, co w mediach mówią jej bliscy. Szczególnie ojciec i przyrodnia siostra.
A tych dwoje zdecydowanie często rozmawia z dziennikarzami.Przypomnijmy, że ostatnio ojciec Meghan zdradził w wywiadzie, jak wyglądał pierwszy ślub córki. Mówił o tym, jak się zachowywała i że rozdawała gościom paczuszki z marihuaną w prezencie.
Samantha zaprzecza, jakoby próbowała wybić się na popularności swojej przyrodniej siostry. W jednych wpisach krytykuje każdy jej ruch, w innych przyznaje, że "dziecko wszystko zmienia", i że chciałaby dla Meghan jak najlepiej. Jak na razie tego ostatniego założenia w ogóle nie stara się spełnić.