Trwa ładowanie...

Nie wytrzymała. Britney Spears zareagowała na plotki o niej

Ponad rok temu amerykańska gwiazda wyzwoliła się z kurateli swojego ojca. Od tego czasu wróciła do życia publicznego, a jej wpisy na Instagramie nie raz wprawiają w osłupienie. Britney Spears jest zirytowana plotkami na temat jej stanu psychicznego. Mocno zareagowała.

Britney Spears zareagowała na plotki na swój tematBritney Spears zareagowała na plotki na swój tematŹródło: Instagram, fot: Ossowska Marta
d29u0h7
d29u0h7

Britney Spears pod koniec 2021 r. oficjalnie odzyskała wolność, uwalniając się spod kurateli ojca, który decydował o jej karierze, majątku, jak i życiu prywatnym. Krok ten powinien pomóc jej w powrocie do kariery, jak i naprawienia relacji z bliskimi. W życiu Britney pojawił się nowy mężczyzna, Sam Asghari, który został jej drugim mężem. Choć wokalistka zapewnia, że "nigdy nie czuła się lepiej", amerykańska prasa twierdzi inaczej.

Portal TMZ donosił, że bliscy gwiazdy planowali przeprowadzić interwencję i nakłonić Spears do leczenia psychiatrycznego w zamkniętym ośrodku w Los Angeles. Ponoć obawiali się, że wokalistka jest zdolna popełnić samobójstwo. Ostatecznie jednak wycofali się z interwencji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zaczynały karierę, kiedy były dziećmi. Teraz same mają już dzieci

Co gorsza, inny serwis Page Six doniósł nawet, że artystka jest bliska śmierci. W końcu sama zainteresowana postanowiła odnieść się do plotek.

d29u0h7

"Robi mi się niedobrze na myśl, że legalne jest wymyślanie historii, że prawie umarłam… Wystarczy już tego! Prawdopodobnie będę musiała przestać publikować posty na Instagramie, chociaż lubię to robić, bo jest wiele osób, które nie życzą mi dobrze! Szczerze mówiąc, wcale mnie to nie dziwi…" - zaczęła swój wpis na Instagramie.

Piosenkarka zwróciła się do swoich obserwatorów z prośbą, aby pozwolili jej żyć swoim życiem i cieszyć się małymi, drobnymi rzeczami, które przez lata były jej zabraniane.

"Ludzie, to nie 2007, jest 2023 i właśnie robię swoją pierwszą domową lasagne w domu! Nareszcie udało mi się uruchomić kominek w moim salonie! Jak najlepiej określa to mój mężuś: nie wierz we wszystko, co przeczytasz!" - podsumowała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d29u0h7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d29u0h7