Nie żyje Alli MacDonnell. Osierociła czwórkę dzieci
Irlandzka modela kilka godzin przed śmiercią zamieściła niepokojący wpis w sieci, który wywołał spekulacje na temat samobójstwa. Miała 37 lat.
Alli MacDonnell była bardzo popularna w Wielkiej Brytanii nie tylko z uwagi na wykonywany zawód. Modelka często gościła w programach śniadaniowych, gdzie opowiadała o 9-letnim synu, u którego zdiagnozowano autyzm. Znana była również z aktywnej działalności na rzecz chorych.
Samotnie wychowywała czwórkę dzieci, ale nie skarżyła się na trudy codzienności.
Zmarła 4 lutego w swoim domu w Dublinie. Kilka godzin przed śmiercią na jej profilu na Facebooku pojawił się dziwny wpis.
- Czemu mężczyzna może nazywać dziewczynę grubą, brzydką? Serio, to jakiś nowy poziom doprowadzania kogoś do skraju wytrzymałości - napisała.
Fani Alli są zdruzgotani, czego wyraz dają na jej profilach w mediach społecznościowych. Przyczyna śmierci nie jest oficjalnie znana, ale mówi się o samobójstwie.
