Nowe informacje o stanie zdrowia Jacka Rozenka. Odzyskuje mowę
- To twardziel, proszę się o niego nie martwić - komentuje w rozmowie z "Super Expressem" Emilian Kamiński, dyrektor Teatru Kamienica, gdzie gra Rozenek. Aktor po udarze powoli dochodzi do zdrowia.
Co ze stanem zdrowia Jacka Rozenka? Jak informuje "Super Express", sytuacja powoli się stabilizuje. Gwiazda "Barw szczęścia" odzyskuje mowę. Rehabilitacja i praca z logopedą przynoszą już pierwsze rezultaty.
Zobacz: Małgorzata Rozenek-Majdan opowiada, jak jej dzieci dowiedziały się o poczęciu metodą in vitro
Jacek Rozenek trafił do szpitala w połowie maja. – Jacek miał udar mózgu. Całkowicie stracił mowę – zdradził "SE" znajomy aktora. – Nie wstaje nawet do toalety - dodał. Wiadomo teraz, że Rozenek poczuł się źle, gdy jechał samochodem. W ostatniej chwili zdążył jeszcze zadzwonić na pogotowie. W szpitalu okazało się, że udar był na tyle poważny, że aktor stracił czucie w prawej stronie ciała. Był sparaliżowany, stracił mowę, poruszał się tylko na wózku.
- Jest coraz lepiej. Zaczyna wypowiadać pierwsze słowa - potwierdza znajoma aktora w rozmowie z tabloidem.
- Zachorował, jak wróci do zdrowia, to będzie u nas. To jest wiadome - mówi z kolei Kamiński, jego pracodawca.
"Super Express" opublikował także zdjęcia ze szpitala. Na jednym widać Roxi Gąskę, czyli partnerkę aktora. Wydaje się więc, że plotki o tym, że Gąska rozstała się z Rozenkiem, mogą być przesadzone.
O problemach zdrowotnych Jacka Rozenka zrobiło się głośno już w marcu, kiedy aktor zasłabł podczas spektaklu w Teatrze Kamienica. Przewieziono go do szpitala i nieoficjalnie mówiło się, że 50-latek miał stan przedzawałowy.
Wiadomo, że w tych chwilach może liczyć na wsparcie byłej żony, Małgorzaty Rozenek-Majdan.
- Na wieść o hospitalizacji Małgorzata opóźniła zaplanowany wcześniej zagraniczny wyjazd i skupiła się na zapewnieniu byłemu mężowi pomocy – pisał "Fakt".