Na jaw wychodzą nowe fakty. Krzysztof Krawczyk zostawił po sobie dwa testamenty
Podczas pierwszej rozprawy ws. testamentu Krzysztofa Krawczyka wyszło na jaw, że muzyk pozostawił po sobie dwa dokumenty. Teraz sąd zobowiązał wdowę po artyście do dostarczenia drugiej woli wokalisty.
Od śmierci Krzysztofa Krawczyka minęło już kilka miesięcy. Artysta zmarł 5 kwietnia 2021 r. w szpitalu, do którego wrócił zaledwie dzień po jego opuszczeniu. Informację o odejściu muzyka przekazał jego przyjaciel i menadżer, a wiadomość mocno zaskoczyła fanów i najbliższych artysty.
Niedługo po śmierci Krzysztofa rozpoczęła się sprawa w sądzie dotycząca testamentu, który zostawił muzyk. Według dokumentu spadkobierczynią całości majątku i praw do piosenek artysty jest jego żona, Ewa. Na pierwszej rozprawie, która miała miejsce 19 maja w Sądzie Rejonowym w Zgierzu, wyszło na jaw, że istnieje jeszcze jeden testament, który Krzysztof Krawczyk miał spisać w 2002 r. Zdaniem wdowy po muzyku, pierwsza wola nie różni się w ogóle od drugiej. Co więcej, w żadnej z nich podobno nie uwzględniono syna wokalisty.
Krzysztof Krawczyk zostawił dwa testamenty
Mimo że oba testamenty mogą być do siebie podobne, sąd ma obowiązek porównać oba dokumenty i sprawdzić, czy faktycznie są identyczne. Ewa Krawczyk została zobowiązana do dostarczenia dokumentu, a termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 20 września.
Igor Krawczyk, syn zmarłego wokalisty, wspomniał jeszcze w sądzie o innej woli ojca. - Może więcej niż 10 lat temu tato parokrotnie mówił, że ujmie mnie w testamencie, że będzie w nim jego brat i ja. Powiedział o tym, ale ja nie widziałem ani tamtego testamentu, ani obecnego - wyznał. Nie był jednak w stanie zeznać, czy ostatnia wola z uwzględnieniem jego osoby powstała, czy nie. Syn artysty nie kwestionował jednak testamentu odczytanego przez sąd.
Adwokat, która reprezentowała Igora Krawczyka, wspomniała, że w odrębnym postępowaniu syn muzyka będzie ubiegał się o zachowek. Zgodnie z obowiązującym prawem, mężczyzna, jako osoba trwale niezdolna do pracy, ma prawo domagać się jednej trzeciej całości spadku po zmarłym ojcu.
Zobacz także: Byliśmy na grobie Krawczyka. Ewa Krawczyk: "Nie radzę sobie"