Olga Kurylenko zaraziła się koronawirusem. Teraz wraca do zdrowia
Olga Kurylenko, która zaraziła się koronawirusem, poinformowała, że czuje się już lepiej.
Olga Kurylenko, która mieszka w Londynie, kilka dni temu poinformowała, że jej test na obecność koronawirusa wypadł pozytywnie. Gwiazda nie trafiła jednak do szpitala, a pozostała w domu, gdyż szpitale w Wielkiej Brytanii są przepełnione i nie było dla niej łóżka. Te dostają pacjenci, którzy walczą o życie. W przypadku Kurylenko choroba przebiega łagodnie.
Gwiazda, która informowała swoich fanów na bieżąco o przebiegu choroby, teraz podzieliła się dobrą wiadomością.
Na Instagramie opublikowała swoje zdjęcie w maseczce chirurgicznej oraz zdjęcia flakonów z suplementami i witaminami. Napisała: "Cześć wszystkim! Dziś czuję się lepiej. Moja gorączka zniknęła! Wiem, że ludzie zastanawiają się, gdzie aktualnie przebywam. Jestem w Lonydnie. Skąd wiem, że to był koronawirus, a nie zwykła grypa? Zrobiłam test, który wypadł pozytywnie".
Zobacz także: Koronawirus. Zakazano imprez masowych. Gwiazdy przekładają koncerty
Dalej gwiazda podzieliła się informacją o tym, jak przebiegało leczenie: "Jakie lekarstwa przepisali mi lekarze? ŻADNE! Powiedziano mi, by brać paracetamol, gdyby moja gorączka była za wysoka albo gdyby mnie coś bardzo bolało. Ale jednak biorę witaminy i suplementy. Ale pamiętajcie proszę, te witaminy NIE leczą koronawirusa, ale tylko wspomagają system odpornościowy, by mógł mocniej walczyć!"
Dalej gwiazda wymieniła wszystkie witaminy i suplementy, które bierze (B5, E, C, kurkumina, cynk, mieszanka aminokwasów i minerałów).
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Olga Kurylenko została odkryta w wieku 13 lat i szybko zaczęła osiągać sukcesy jako modelka. Jej pierwszym filmem było francuskie "L'Annulaire" z 2005 r. Powoli zaczęła zdobywać coraz większą sławę i popularność, a prawdziwym przełomem w jej karierze okazał się angaż w "007 Quantum of Solace" z 2008 r., w którym wcieliła się w dziewczynę Bonda.