Otwarta wojna. Doda udostępniła SMS-y od Emila Stępnia
Konflikt na tle premiery "Dziewczyn z Dubaju" pomiędzy Dorota Rabczewska a Emilem Stępniem się zaognia. Doda czuje się oszukana, ale nie ma zamiaru siedzieć bezczynnie wobec działań męża. Udostępniła fanom wiadomości, jakie od niego otrzymuje
Konflikt pomiędzy rozwodzącymi się Dodą i Emilem Stępniem przybiera na sile. Kością niezgody jest film "Dziewczyny z Dubaju", który współprodukowali. Im bliżej planowanej premiery, tym pod większym zapytaniem staje jego premiera. I nie tylko przez konflikt z Piotrem Krysiakiem, autorem książki, na podstawie której powstał.
Jeszcze większa afera wybuchła między małżonkami. Ich rozwód nie miał mieć wpływu na dystrybucję filmu, tymczasem prawda okazuje się zgoła inna. Doda poinformowała fanów, że Stępień odmówił jej i reżyserce Marii Sadowskiej dostępu do montażowni i tzw. final cutu, czyli ostatecznego montażu (film jest teraz za długi i wymaga cięć)
ZOBACZ TEŻ: Premiery polskich filmów w 2021 r.
Obie artystki mówią, że film wymaga skrócenia i ostatecznych korekt przed wypuszczeniem do kin. Niestety, z powodu konfliktu nie mogą nic w nim zmienić, przez co odcinają się od odpowiedzialności artystycznej za finalny efekt.
To jednak dopiero wierzchołek góry lodowej. W odwecie za emocjonalne relacjonowanie sprawy przez Dodę Stępień zapowiada, że przedstawi fanom Dodę taką, "jaką jest naprawdę" i zrzuci na nią "napalm".
Rabczewska, jak można się domyślać, nie zostawiła tej groźby bez odpowiedzi i zapowiada, że jest gotowa na zemstę Emila. Piosenkarka ujawniła, że wymiana nieuprzejmości i złośliwości zachodzi i publicznie, i prywatnie. Opublikowała wiadomości, jakie otrzymuje od prawie byłego męża. Jakie? Zobaczcie sami.