Pandemia zrobiła swoje. Święta królowej pod znakiem zapytania
Święta Bożego Narodzenia będą w tym roku zupełnie inne niż w poprzednich latach. Wszystko przez pandemię koronawirusa, która wywróciła życie większości do góry nogami.
Święta Bożego Narodzenia będą w tym roku nietypowe. Organizatorzy spotkań muszą brać pod uwagę dozwoloną liczbę osób, które mogą zaprosić. W Polsce jest to maksymalnie pięć osób. Rząd Wielkiej Brytanii zadecydował, że na czas świąt zniesione zostaną ograniczenia w podróżowaniu, a do wspólnej kolacji będzie można zasiąść w szerszym gronie. Przy jednym stole będą mogli spotkać się członkowie maksymalnie trzech gospodarstw domowych.
Jak podaje Hellomagazine.com, na razie nie ma pewności, kogo królowa Elżbieta i król Filip zaproszą do Sandringham. W przeszłości na święta spotykali się ze swoim synem Karolem i jego żoną, księciem Williamem i księżną Katarzyną, księciem Georgem, księżną Charlotte i księciem Louisem.
Święta w rodzinie królewskiej w dobie pandemii koronawriusa
Teraz na święta może przyjechać nieco mniej osób. 94-letnia królowa i 99-letni król mogą zdecydować się na spędzenie świąt z księciem Karolem i Camillą. To jednak oznacza, że księżna Kornwalii nie spotka się ze swoimi dziećmi i ukochanymi wnukami.
Elżbieta i Filip mogą również zdecydować się na zaproszenie księcia Williama i księżnej Kate. Nie wiadomo jednak, czy młodzi nie zdecydują się na spędzenie świąt z rodziną księżnej Cambridge w Berkshire.
Trzecią możliwością, którą wymienia portal, jest spędzenie Bożego Narodzenia ze swoim najmłodszym synem, księciem Edwardem, jego żoną i dwójką dzieci.
Książę Andrzej i jego była żona mieszkają wspólnie w Royal Lodge w Windsorze. Najprawdopodobniej spędzą święta ze swoimi córkami, księżniczką Beatrycze i księżniczką Eugenią. Po aferze pedofilskiej z Jeffreyem Epsteinem, w którą zamieszany był Andrzej, książę zdecydował się wycofać z życia publicznego.
Zobacz także: Królowa poza pałacem. Pierwsze takie wyjście Elżbiety II