Patrycja Majdziak z Żar się nie boi. Ochotnicza strażaczka już na Pol’and’Rock
Trójka ochotniczych strażaków z Żar przyjechała w piątkowy wieczór na festiwal Pol’and’Rock. – Przyjeżdżamy, gdy ludzie nas potrzebują – mówią.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Przypomnijmy, że przez całą dobę festiwalowiczów polewała załoga straży pożarnej z Berlina. Załoga Ochotniczej Straży Pożarnej Żory pojawiła się w piątek, 3 sierpnia, około godz. 20.
Wcześniej wicekomendant lubuskiej straży pożarnej Przemysław Gliński wydał Państwowej Straży Pożarnej zakaz przysyłania wozu na festiwal, by schłodzić tańczących pod sceną główną zimną wodą. Powołał się na względy bezpieczeństwa.
Jerzy Owsiak twierdzi, że podobny zakaz dostał także jeden wóz Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP), który miał już jechać do Kostrzyna, ale został zawrócony. Dlatego Owsiak zwrócił się do straży niemieckiej i wynajął wóz strażacki z Berlina.
Wóz z Polski – z OSP Żary-Kunice w lubuskiem – przyjechał na festiwal około godz. 20 i polewał rozgrzanych fanów wodą w czasie koncertu grupy You Me At Six.
W rozmowie z WP.pl ochotnicy z Kunic powiedzieli, że przyjechali, bo zareagowali na prośbę organizatorów festiwalu.
Dlaczego zajęło to tak długo? – Bo my na co dzień pracujemy – wyjaśnili. – Trzeba wziąć zwolnienie z pracy, żeby tu przyjechać.
Grzegorz Terlecki i Adrian Laskowski stawiają na co dzień ogrodzenia. Do tego Laskowski jeździ w karetce pogotowia. Przyjechała z nimi Patrycja Majdziak, która skończyła liceum, idzie na studia i ma teraz wakacje.
Nie chcieli komentować decyzji lubuskiego komendanta. – My nie wchodzimy na tematy polityczne i nie będziemy się wypowiadać w tej sprawie – powiedzieli zgodnie. – Dostaliśmy zgłoszenie, że jesteśmy potrzebni, więc przyjechaliśmy. Akurat nasz prezes nie robił żadnych problemów.
Terlecki: - Na tym festiwalu od dwóch dni jest moja córka. Już mówiła, że słońce ją poparzyło. Zrobiłem jej niespodziankę, że tu jestem.
Cała trójka będzie spała w wozie strażackim. Nie uważają, że czymś ryzykują, pracując ochotniczo na festiwalu.
– My za decyzje państwowej straży nie odpowiadamy, my jesteśmy ochotnicy – mówią.
Zobacz: Owsiak w "Hardtalk - na ostro" o prezydenturze i wrogach jego festiwalu
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.