Paulina Sykut teraz i 10 lat temu. Zmieniła się? Widać różnicę

Paulina Sykut ubiera się jak nastolatka, a dzięki młodzieńczej urodzie i smukłej sylwetce może uchodzić za kobietę przed 30. Jednak metryka mówi co innego. Prezenterka, od dawna związana ze stacją Polsat, skończyła 40 lat. Jak bardzo się zmieniła od czasów, gdy zaczęło robić się o niej głośno? Na początku kariery pogodynka miała długie, proste, bardzo ciemne włosy i ciągnęło ją do mocnej opalenizny. Ale też trendy wówczas przewidywały przyciemnianie karnacji we wciąż jeszcze popularnych solariach. Teraz jest zupełnie inaczej. Sykut stawia na naturalny wizerunek, zmieniła też kolor włosów. Od niedawna jest dość jasną blondynką.

Pamiętacie ją sprzed 10 lat? To właśnie wówczas Sykut stała się jedną z gwiazd Polsatu, zaczęło przybywać jej wielbicieli. W 2011 r. prezenterka wzięła ślub, na którym pojawili się dziennikarze i fotoreporterzy. Teraz Paulina jest bardziej skryta, choć jej fani zawsze mogą liczyć na odrobinę informacji o jej życiu prywatnym. Wystarczy, że zajrzą na instagramowy profil dziennikarki.

Zobaczcie metamorfozę Sykut!

40-latka pochodzi z Puław. Ukończyła kulturoznawstwo na UMCS w Lublinie. Pierwszy raz głośno zrobiło się o niej dzięki programowi "Idol", w którym wystąpiła jako jedna z uczestniczek w 2002 r. Choć Sykut nie dotarła do finału, to jej potencjał dostrzegła producentka programu "Muzyczna lista" w TV4. Paulina została jego prowadzącą i bardzo szybko zaczęła zdobywać przychylność szefostwa Polsatu, które niedługo później zaproponowało jej stanowisko pogodynki.

Paulina Sykut-Jeżyna do tej pory w świadomości wielu widzów jawi się jako pogodynka Polsatu oraz stacji Polsatu News. Ale jest też zwyciężczynią programu "Tylko nas dwoje". Wiosną 2011 roku została prowadzącą największej wówczas polsatowskiej produkcji "Must Be The Music - Tylko muzyka". Później dołączyła do obsady "Tańca z gwiazdami".

Sykut prowadzi show Polsatu, jednak sprawdza się też jako gospodyni imprez plenerowych. Można było ją oglądać podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów w Polsacie czy festiwalu Sopot TOPtrendy.

Sykut miała 16 lat, gdy poznała Piotra Jeżynę. Wtedy dopiero marzyła o sławie. Przystojniak był od niej o 10 lat starszy, co w przypadku nastolatki i dorosłego mężczyzny ma niebagatelne znaczenie. - Wpadł mi w oko, myślę, że ja jemu też, ale nie od razu zaczęliśmy się spotykać. Z początku po prostu kolegowaliśmy się. Bardzo się lubiliśmy. Piotrek miał wtedy dziewczynę, a ja byłam za młoda na związek. To nie był jeszcze ten moment - mówiła dziennikarka w wywiadzie dla "Na Żywo".

Na początku Paulina i Piotr tylko się przyjaźnili, ale po dwóch latach zaczęli ze sobą romansować. Od tamtej pory są dla siebie wszystkim. Po 13 latach życia w nieformalnym związku zdecydowali się na poważny krok - ślub. W tym roku będą obchodzili 10. rocznicę.

Jeżyna oświadczył się Sykut znacznie wcześniej, bo w 2007 roku, ale zakochanym nie było spieszno do ślubu. Pobrali się dopiero po 4 latach w narzeczeństwie. Przez 5 kolejnych czekali na powiększenie rodziny. Teraz są szczęśliwi we troje. W 2016 r. na świat przyszła córeczka małżonków - Róża.

Od kilku lat Piotr jest menadżerem żony. Wydaje się, że współpraca przychodzi tej dwójce łatwo i nie rodzi konfliktów w życiu prywatnym.

Prezenterka pracowała aż do końca ciąży. Na planie "Tańca z gwiazdami" pojawiała się z dużym ciążowym brzuszkiem. Wyglądała pięknie, ale, co ważniejsze, czuła się na tyle dobrze, by nie porzucać obowiązków zawodowych.

Prezenterka zawsze była pięknością, jednak przez ostatnią dekadę zmieniła się - oczywiście na plus. Rozjaśnione włosy odejmują jej lat, a zmarszczek jak nie było, tak nie ma. Jak podoba wam się Sykut jako 40-latka?