Paweł Wawrzecki podjął decyzję. Jego córkę czeka rewolucja
Od kilku lat aktor prowadzi życie na dwa domy dzielące tysiące kilometrów. Paweł Wawrzecki chciałby w końcu to zmienić. Kluczowe jest to, co stanie się z jego córką z porażeniem mózgowym.
Paweł Wawrzecki przeszedł w życiu wiele. Jako 15-latek stracił ojca, dyrektora Miejskiego Przedsiębiorstwa Handlu Mięsem Warszawa Praga, który został skazany na śmierć w słynnej w latach 60. aferze mięsnej. Wiele lat później Sąd Najwyższy uchylił ten wyrok, a aktor wraz z bratem otrzymali odszkodowania.
Los nie oszczędzał go także w miłości. Jego ukochana żona Barbara Winiarska zmarła nagle na tętniak mózgu w 2002 r. Od tego czasu Wawrzecki samodzielnie wychowywał córkę Anię, która urodziła się z porażeniem mózgowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystkie związki Dody. Nie ma szczęścia do mężczyzn
Dziś za sprawą 41-letniej córki aktor wstrzymuje się z ostateczną przeprowadzką do Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszka jego żona Izabela. Nie ma jednak wątpliwości, że chce podjąć się tego wyzwania.
- Nie da się ukryć, że jesteśmy coraz starsi, a wielogodzinne loty coraz trudniejsze do zniesienia - wyznał Paweł Wawrzecki w rozmowie z "Rewią".
Co wobec tego z 41-letnią Anią? Gdy Paweł Wawrzecki odwiedza żonę, córka jest pod opieką zaprzyjaźnionej rodziny. Najchętniej aktor wyemigrowałby z nią i małymi krokami przyzwyczaja ją do nowych warunków. Niedawno odbyli wspólną podróż za ocean.
- Izabela zadbała o to, aby z Nowego Jorku przyjechała jej córka i spędziła trochę czasu z Anią w Chicago. A ona sama też ma dla córki Pawła mnóstwo empatii i ciepła - zdradził znajomy pary.