Penderecki nie żyje blisko rok. Nadal go nie pochowano, rodzina ma ważny powód
Krzysztof Penderecki wciąż czeka na pogrzeb
Krzysztof Penderecki był bez wątpienia jednym z najwybitniejszych kompozytorów polskich w historii. Jego talent był doceniony zarówno w naszym kraju, jak i na arenie międzynarodowej. W szczególności imponujące z dzisiejszej perspektywy są dokonania Pendereckiego z lat 60., gdy był jednym z czołowych awangardzistów muzyki współczesnej. Jego przerażające i genialne utwory jak "Ofiarom Hiroszimy – tren" na stałe weszły do kanonu muzyki i były wykorzystywane przez takich twórców filmowych jak Stanleya Kubricka ("Lśnienie"), Davida Lyncha (3 sezon "Miasteczka Twin Peaks") czy Alfonso Cuarona ("Ludzkie dzieci").
Długa kariera dobiegła końca w ubiegłym roku
Począwszy od lat 70. Penderecki zmienił swój styl na znacznie łagodniejszy, ale już do końca życia był kompozytorem cenionym i nagradzanym. Otrzymał m.in. czterokrotnie Grammy. Szereg uczelni wyższych w Europie i USA przyznało mu tytuł doctora honoris causa. W Polsce odznaczono najstarszym i najwyższym odznaczeniem państwowym, czyli Orderem Orła Białego. Kompozytor współpracował także ze światowymi gwiazdami muzyki rockowej i elektronicznej, m.in. z Jonnym Greenwoodem z Radiohead oraz z Aphexem Twinem.
Długa i wspaniała kariera Pendereckiego niestety dobiegła końca 29 marca 2020 r.Kompozytor zmarł w wieku 86 lat w Krakowie. Jednak wciąż nie odbył się jego pogrzeb.
Problemy z pogrzebem Pendereckiego
Penderecki zmarł w momencie, gdy w Polsce obowiązywał już lockdown spowodowany pandemią koronawirusa. Według wówczas wprowadzonych obostrzeń liczba osób, które mogły pojawić się na pogrzebie, była mocno ograniczona. A rodzina kompozytora i środowiska artystyczne chcieli dużego pogrzebu z honorami, na którym pojawiłoby się wielu gości nie tylko z Polski, ale także z innych krajów. Następnie poinformowano, że pochówek będzie mieć charakter państwowy. Ale od tamtego czasu nic się nie ruszyło w tym temacie.
Kiedy odbędzie się pogrzeb?
W sierpniu ubiegłego roku dowiedzieliśmy się, co w ogóle dzieje się z prochami Pendereckiego. Z uwagi na czasy pandemii nigdy nie została wyznaczona data uroczystości pogrzebu Krzysztofa Pendereckiego. Rodzina, razem z Fundacją Panteon Narodowy i Ministerstwem Kultury, i prezydentem Krakowa, postanowiła, że urna z prochami czeka do czasu pogrzebu w kościele im. św. Floriana w Krakowie. Ten okres dla rodziny jest bardzo trudny – powiedział wtedy Onetowi Andrzej Giza, dyrektor Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena.
Kilka miesięcy temu pojawiła się wstępna data pogrzebu. Miało by do niego dojść w maju tego roku. Ale patrząc na to, co się dzieje obecnie, można przypuszczać, że będzie z tym problem. Koronawirus wciąż nie daje za wygraną i rząd co chwilę zmienia obostrzenia. Czas pokaże, czy w końcu uda się pochować jednego z najwybitniejszych Polaków XX wieku.