Trwa ładowanie...

Piotr Adamczyk nie musiał pokazywać żony. Zrobił to za niego Marcin Gortat

Piotr Adamczyk chce, aby jego żona trzymała się jak najdalej od show-biznesu. Nie pozuje z nią na oficjalnych imprezach i nie epatuje uczuciem w mediach społecznościowych. Do tej pory ten układ idealnie się sprawdzał. Wystarczyło jednak, że na horyzoncie pojawił się Marcin Gortat i cały misterny plan legł w gruzach.

Piotr Adamczyk nie musiał pokazywać żony. Zrobił to za niego Marcin GortatŹródło: ONS.pl
d3mjj3h
d3mjj3h

Piotr Adamczyk, odkąd kilka razy się sparzył, strzeże swojego prywatnego życia. Po głośnym rozstaniu z Weroniką Rosati postanowił usunąć się w cień i nie komentować swoich relacji intymnych. Nie udziela wywiadów, nie pozuje z rodziną na okładkach kolorowych gazet i nie zaprasza paparazzi na wspólne spacery po parku. Niezwykle rzadko decyduje się też na imprezy z udziałem gwiazd i celebrytów, a od trzech lat - ukrywa swoją ukochaną.

ZOBACZ WIDEO: "Mayday". Weronika Książkiewicz o graniu żony Piotra Adamczyka

Jego wybranką została o 19 lat młodsza modelka, Karolina Szymczak. Żadne z nich nie komentowało jednak nigdy tego, co ich łączy. A jak się okazało, połączyło całkiem sporo. Od niedawna są bowiem małżeństwem. Ale nawet ta radosna nowina nie popchnęła zakochanych do tego, by upublicznić swój związek.

Gdy pojawiają się na czerwonym dywanie, pozuje tylko Adamczyk. Szymczak pozostaje w jego cieniu. Taką mają zasadę. Nie wszyscy jednak o niej wiedzą. Jedną z tych osób jest np. Marcin Gortat, który na swoim profilu na Instagramie opublikował kilka fotek z uroczystego balu "Polish Heritage Night", który odbył się w Los Angeles.

d3mjj3h

Do zdjęć nie pozował jednak sam. Oprócz jego partnerki, Żanety Stanisławskiej, widzimy Piotra Adamczyka oraz jego małżonkę (żeby zobaczyć zdjęcie, przeklikajcie w prawo). Ciekawe, czy aktor wiedział, że trafi na instagramowe konto Gortata, które śledzi 169 tys. obserwatorów...

d3mjj3h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3mjj3h