Trwa ładowanie...

Piotr Stelmach o Trójce: ”Zarządowi Polskiego Radia zabrakło finezji"

Piotr Stelmach przepracował w Trójce, jako dziennikarz muzyczny, 24 lata. Teraz, wraz z ludźmi z Trójki, zakłada Radio 357. – W nowej rozgłośni nie będzie miejsca na partyjniactwo i nabijanie sobie punktów nachalnym, ideologicznym bełkotem – zapewnia WP.

Piotr Stelmach o Trójce: ”Zarządowi Polskiego Radia zabrakło finezji"Źródło: East News
d3uchx1
d3uchx1

Sebastian Łupak: Rany po Trójce już się zabliźniły?

Piotr Stelmach: Cóż, nie jestem dobrym adresatem tego pytania, bo ja akurat przeżywam dramat Trójki bardzo osobiście. Zresztą, któż z nas – moich koleżanek i kolegów – tak tego nie przeżywa?

Trójka była dla pana domem?

Kiedy w 1996 roku zacząłem jako uczeń Dziennikarskiej Szkoły Polskiego Radia przyjeżdżać do Trójki, a później w niej pracować, Marek Niedźwiecki, wiedząc, że nie stać mnie na wynajęcie pokoju w Warszawie, powiedział: "Możesz tu mieszkać". Oni z Piotrem Kaczkowskim zajmowali wtedy pokój nr 227. I ja rzeczywiście tam mieszkałem przez trzy lata. W nocy przykrywałem się kocykiem, który do dziś jest w redakcji. To dosłownie był mój dom. Zdarzało się, że tygodniami nie jeździłem do rodzinnej Łodzi, miałem tylko zestaw ciuchów w walizce i w tym pokoju funkcjonowałem. To było także miejsce, gdzie spędzało się wolny czas. Byłem chory na radio i uwielbiałem tam być, niezależnie od tego, czy akurat miałem audycję, czy nie.

Co pan czuł, kiedy odchodził z Trójki w sierpniu, po 24 latach pracy?

A cóż można czuć, kiedy trzeba zostawić prawie ćwierć wieku swojego życia i w trybie pilnym je przemeblować? Wyjście z domu, w nieznany do końca świat, nigdy nie jest łatwe. I nie było. Nigdy się Trójki nie wyrzeknę, nigdy nie zapomnę czasu tam spędzonego. Teraz jest jednak nowy cel na horyzoncie. I to mnie niesamowicie skutecznie uruchamia.

Radio 357 [Trzy Pięć Siedem] będzie kontynuacją Trójki?

Trudno udawać, że się z Trójki nie wywodzimy - radiowo i dziennikarsko. Każdy z nas ma ją w sercu. Nie dane nam było jednak robić tego radia w takim kształcie, w jakim nam to obiecano. 20 sierpnia 2020 roku tamte obietnice straciły moc. Teraz jesteśmy wolni i tworzymy swoją bajkę.

d3uchx1

Wielu polskich wykonawców w ciężkim dla Trójki okresie zakazało rozgłośni grania ich muzyki w geście solidarności z Markiem Niedźwieckim. Jak pan ocenia ten ruch Organka, Darii Zawiałow, Artura Rojka, Dawida Podsiadło i innych wykonawców?

Bolało mnie serce, ale ich rozumiałem. Co może w takim momencie czuć facet, który przez 20 lat kibicował polskim artystom, wspierał ich, organizował im sesje w studiu Agnieszki Osieckiej i szalał z mikrofonem na Męskim Graniu, czyli imprezie, która uwypukla twórczość rodzimej sceny muzycznej?

Kiedy Kuba Strzyczkowski został dyrektorem Trójki, chcieliśmy ratować to, co było tam do uratowania. Mariusz Owczarek, nowy szef muzyczny stacji i ja osobiście prosiliśmy każdego z tych wykonawców, by się zgodzili na prezentacje ich muzyki. I takie zgody otrzymaliśmy. Sytuacja powoli wracała do normy. No i nadszedł 20 sierpnia.

East News
Źródło: East News

Wtedy odwołano Kubę Strzyczkowskiego z funkcji dyrektora. Czy to, co teraz słyszymy w eterze, to dla pana wciąż Trójka?

Tamten dzień zapisze się w historii polskich mediów jako znacząca i smutna cezura. Z pewnością był to moment zwrotny, jeśli chodzi o najbardziej kultową polską rozgłośnię radiową. Ale nie przesadzałbym z formułowaniem radykalnych wniosków typu ”nie ma już Trójki”. Będąc precyzyjnym – tamtej Trójki rzeczywiście już nie ma, ale jest inna. Ba, nawet skrajnie inna niż ta, którą tworzyliśmy. Czy dobra, czy nie – nie mnie to oceniać. Tutaj najważniejszymi jurorami są słuchacze i im oddajmy ten werdykt.

d3uchx1

W radiu BBC człowiekiem legendą był dziennikarz muzyczny John Peel. Prowadził swoje audycje od 1964 roku do swojej śmierci w 2004 roku. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś w BBC powiedział: ”słuchajcie, ten Peel jest już za stary, musimy go zwolnić”. Tymczasem w Polskim Radiu taki zarzut spotkał m.in. Marka Niedźwieckiego, Wojciecha Manna czy Piotra Kaczkowskiego. Co pan o tym sądzi?

Co ja mogę powiedzieć? Obecny Zarząd Polskiego Radia wydaje się mało finezyjny pod tym i innymi względami, a przecież kierowanie tak wspaniałą i jednocześnie potężną instytucją wymagałoby owej finezji. Innych przymiotów również. Postanowiliśmy nie zgodzić się na ich permanentny brak i zrobić coś na własny rachunek.

I od razu zaznaczę jedno. Moja negatywna ocena działań obecnych władz Polskiego Radia nie oznacza, że pozycjonuję się politycznie. Kompletnie nie! Mogę obiecać, że w Radiu 357 nie wypromuje się żaden polityk i żadna partia. Prezentacja różnych poglądów, otwartość na wszelkie opinie – tak, partyjniactwo i nabijanie sobie punktów nachalnym, ideologicznym bełkotem – nie. To będzie radio wolne od jakiejkolwiek propagandy.

Chcieliście uciec od polityki, ale ona was dopadła. Jak pan ocenia cenzurowanie utworu Kazika na liście przebojów?

To, co zgotowano Markowi Niedźwieckiemu, Halinie Wachowicz i Bartkowi Gilowi, było piekłem. Bez dwóch zdań. Ocenzurowanie tego kawałka i to, co przeżywali ci ludzie w efekcie tej burzy, nie mieści mi się w głowie. Ba, przerasta prawdopodobnie wyobraźnię nawet najbardziej zacietrzewionych politycznie uczestników rodzimej naparzanki.

d3uchx1

Nie zgadzam się natomiast z tezą, że dopadła nas polityka. W jaki sposób? Proszę wymienić choć jedną osobę z tak zwanej starej Trójki, która będąc aktywna antenowo, ujawniła swoje poglądy polityczne. Moim zdaniem nie ma kogoś takiego. Tym bardziej nie będzie takich osób w radiu, które chcemy stworzyć. Ale dajmy już spokój z polityką, naprawdę.

Czy Radio 357 będzie grało nostalgicznie dla ludzi wychowanych na muzyce grunge czy brit pop. Dla 40-, 50-latków?

Na pewno będziemy pamiętać o przeszłości. Jeśli będę chciał od czasu do czasu przypomnieć muzykę new romantic, zrobię to. Ten nurt wciąż ma w Polsce wielu fanów. Ale muzyka 2020 roku to mnóstwo znakomitych płyt i utworów, zatem pamiętając o tradycji, skierujemy się również ku temu, co ma miejsce tu i teraz. Słuchacz powinien dostać nowe rzeczy, nowe piosenki, nowe płyty, opowieści o nowych koncertach, wykonawcach i zespołach. Zatroszczymy się o to, bo lubimy się o to troszczyć.

Muzyka polska?

Oczywiście! Na pewno będziemy grać jej dużo. Nie zaniedbamy nowych polskich wykonawców, bo oni nie zaniedbują nas – odbiorców.

d3uchx1

Czy w Radiu 357 będzie studio, w którym młode zespoły, będą mogły zagrać na żywo?

Marzenie... No pewnie, że chcielibyśmy mieć takie studio. I jeśli finanse na to pozwolą, wzniesiemy je. Jeśli ja jestem na pokładzie, to młode zespoły będą miały szansę u nas zaistnieć. Już myślimy o pomieszczeniach, w których będą mogły odbywać się sesje czy koncerty. To jednak pieśń przyszłości. Mam nadzieję, że bliższej niż dalszej.

Będziecie kontynuować w Radiu 357 dobre trójkowe tradycje?

Nie robimy kopiuj - wklej z Myśliwieckiej 3/5/7. Jesteśmy ekipą z Trójki, ale robimy w pełni nowoczesne radio, dla ludzi, którzy słuchają muzyki i informacji poprzez sieć, korzystając również z nowoczesnych aplikacji. Daje to nieograniczone wręcz możliwości indywidualnego odbioru takiego radia i kreowania w swoich uszach własnego medialnego świata. A my, jako zespół, jesteśmy wolni w tworzeniu ramówki i anteny.

Czy to będzie radio muzyczne, czy coś jak Tok FM, czyli więcej gadania i publicystki?

To będzie radio każde, ale z pewnością nie dla każdego, bo tworzenie radia dla każdego wydaje się nam pułapką. Będą znakomite poranki, bo na pokładzie najlepszą w tym zakresie ekipę na świecie. Będą też audycje muzyczne, bo... jak wyżej. A do tego dojdzie jeszcze nowa radiowa krew.

d3uchx1

Porównajmy to do drużyny piłkarskiej. Jak się ma w ekipie Marka Niedźwieckiego, Piotra Kaczkowskiego, Kubę Strzyczkowskiego, Marcina Łukawskiego, Katarzynę Borowiecką, Agnieszkę Obszańską, Michała Olszańskiego, Tomasza Michniewicza, Olę Budkę i innych znakomitych dziennikarzy, to znaczy, że właśnie trafiłeś do radiowego Realu Madryt. Możesz się tylko cieszyć, że jesteś w tak pięknej bandzie, bo to są diamenty tego fachu. A przypomnę, że nie wszystkie nazwiska osób, które będą na pokładzie Radia 357, zostały już ujawnione. Mogę zapewnić, że to będą wspaniałe newsy dla naszych przyszłych słuchaczy.

East News
Źródło: East News

Działacie szybko…

Nie chcemy dać się rozejść zespołowi, który odszedł z Trójki. Czas jest tutaj kluczowym czynnikiem. Za rok, ba, nawet za kilka miesięcy każdy poszedłby w swoją stronę, bo musiałby jakoś organizować sobie życie i szukać wyzwań, a przy tym zarabiać uczciwie pieniądze na codzienność. Jestem dumny i wzruszony, że wciąż jesteśmy jedną dużą radiową redakcją. To niezwykłe.

d3uchx1

Jeśli Marek Niedźwiecki, to i Lista Przebojów. Czy ona może wrócić w jakiejś nowej formie? Czy doczekamy się wreszcie wydania 2000?

Są już na to pomysły, ale popełniłbym spore faux pas, gdybym się na ten temat wypowiadał. Tu musi zabrać głos Dowódca. I jestem przekonany, że zabierze.

Finansowo oprzecie się wyłącznie na wsparciu darczyńców z Patronite?

To wsparcie jest nam bardzo potrzebne, co nie wyklucza szukania inwestorów. Crowdfounding to jedno, ale z taką ekipą można z podniesionym czołem starać się o środki od możnych mecenasów. I to będziemy robić.

Przed wami było Radio Nowy Świat. Tam też jest sporo osób z Trójki. Dlaczego nie stworzycie z nimi wspólnej redakcji? Będziecie podbierać pieniądze patronów Magdzie Jethon i Wojciechowi Mannowi?

Radio Nowy Świat to wspaniali radiowcy, w niejednym przypadku nasi zawodowi, radiowi mentorzy. Mamy dla nich wyłącznie szacunek, bo jako pierwsi przetarli szlaki i osiągnęli gigantyczny sukces. Ale my chcemy zrobić radio według własnego pomysłu. Nie chcemy im odbierać pieniędzy. Po pierwsze - w jednym radiu możemy się nie pomieścić. A po drugie - mamy inne pomysły na funkcjonowanie takiej anteny w internecie. Oni będą robić swoje, a my swoje, w imię dobrze pojętej konkurencji. Pogodzimy to, mając na uwadze potencjalnie całkiem pokaźne wspólne audytorium.

Radio 357 (Radio Trzy Pięć Siedem) można wesprzeć finansowo na platformie Patronite. W momencie tej publikacji udało się już zebrać 130 tys. złotych. Ma to być radio internetowe (początkowo, później postara się o koncesję na granie w eterze), bez reklam, bez partyjniactwa i z szacunkiem dla różnych poglądów. - Nie używamy tych obraźliwych etykiet „lewak” czy „prawak”. Nie jesteśmy ideologicznie zacietrzewieni. Potrafimy oceniać wady i zalety różnych rozwiązań czy pomysłów bez względu na to, kto jest ich autorem – zapewniają twórcy, wśród których są byli pracownicy Programu Trzeciego Polskiego Radia.

d3uchx1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3uchx1