"Poczułem się jak śmieć". Stracił rolę, bo pracuje dla TVP
Mariusz Czajka jest od niedawna gwiazdą nowego serialu codziennego "Remiza". To produkcja TVP, która okazała się dla aktora błogosławieństwem, bo jeszcze niedawno ledwie wiązał koniec z końcem i organizował zbiórkę pieniędzy na pogrzeb matki. Okazuje się, że przez granie w serialu TVP Czajka został skreślony z reklamy społecznej, w której bardzo chciał wystąpić. Aktor dosadnie podsumował całą sytuację.
W ostatnich miesiącach wielokrotnie pisaliśmy o trudnym położeniu Czajki. A także o tym, jak wyszedł na prostą – w dużej mierze dzięki otrzymaniu angażu w nowym serialu TVP. "Remiza" jest nadawana codziennie w dni powszednie i choć miała słaby start, to szybko zyskała na popularności.
Jak się okazuje, Mariusz Czajka otrzymał niedawno propozycję zagrania w reklamie społecznej dotyczącej wspierania dzieci. Miał w niej odegrać scenę z filmu "Chłopaki nie płaczą" razem z Michałem Milowiczem.
- Cieszyłem się ogromnie, bo lubię wracać do tego filmu. Wszystko było już dograne, terminy ustalone i nagle okazało się, że mnie tam nie chcą! Dlaczego? Bo gram w serialu TVP! Poczułem się jak śmieć! – powiedział Czajka Pomponikowi.
Rafał Brzozowski – od uczestnika "The Voice" po czołową gwiazdę TVP
- To skandal. Gramy dla Polaków, a nie dla hitlerowców za okupacji. Mamy tracić pracę, bo się komuś nie podoba TVP?! – grzmiał oburzony aktor, który ma dość "selekcji jak na jakimś targu i sugerowania aktorom, że uprawiają politykę zamiast sztuki!".
Z ustaleń portalu wynika, że Michał Milowicz nie został skreślony, choć też regularnie gra w serialach Telewizji Polskiej ("Klan", "Ojciec Mateusz", "Leśniczówka"). Zdaniem Czajki wynika to z tego, że "Remiza" jest często nadawana, a o nim było w ostatnim czasie szczególnie głośno.