Przyjaciel prosi o pomoc. Liczy się każdy grosz
Pandemia koronawirusa popsuła szyki organizatorom zbiórki na pomnik Bohdana Smolenia. Kwesta przeniosła się więc do internetu. Brakuje już naprawdę niewiele.
Zbiórka ruszyła w połowie ubiegłego roku. Pomnik zmarłego w 2016 r. kabareciarza i aktora stanie na skwerze między ulicą Rybaki a Strzałową w samym centrum Poznania. Miasta, z którym Smoleń był związany przez większość życia.
Pomysłodawcą akcji jest Krzysztof Deszczyński, reżyser i scenarzysta, ale przede wszystkim przyjaciel i bliski współpracownik Smolenia.
Monument wyceniono na 200 tys. zł. Część kwoty udało się pozyskać dzięki prywatnym darczyńcom, część dzięki zbiórkom, które odbyły się w całej Polsce.
Puszki, do których można było wrzucać datki, krążyły na wielu spotkaniach kabaretowych, festiwalach i przeglądach. Na niektórych imprezach udało się uzbierać nawet po 2-3 tys. zł. Akcja spotkała się z entuzjazmem i zrozumieniem.
- Kiedy ludzie dowiadują się, że pieniądze pójdą na pomnik Smolenia, bez wahania sięgają do kieszeni. Choć Bohdana nie ma z nami, on wciąż łączy Polaków. Widać to też w internetowych komentarzach. Zero hejtu, wszyscy są zgodni: Smoleń był wielkim artystą i należy mu się pomnik. Coś niesamowitego - mówił kilka miesięcy temu Deszczyński.
W zbieranie funduszy zaangażowali się m.in. Kabaret Młodych Panów, Grupa MoCarta, Kabaret OTTO, Krzysztof Daukszewicz czy Jarosław Brussa. Ale lista jest o wiele, wiele dłuższa, zaznacza Deszczyński.
- W listopadzie odbyła się też premiera spektaklu "Cyrk przyjechał", który został przygotowany z myślą o zbiórkach. Zagraliśmy dwa razy w Poznaniu oraz w Przeźmierowie, tam gdzie kiedyś mieszkał Bohdan Smoleń, a także Obornikach Wielkopolskich i Nowym Tomyślu. 27 marca mieliśmy zagrać w Opalenicy, ale z wiadomych przyczyn to się nie udało - mówi przyjaciel komika.
Brakuje jeszcze 25 tys. zł. Zaplanowaną wiosenną zbiórkę zastąpiła więc internetowa kwesta.
Deszczyński i Stowarzyszenie Zostań Gwiazdą Kabaretu, którego jest prezesem, uruchomiło zbiórkę w serwisie crowdfundingowym, która dostępna jest pod tym linkiem.
- Jest to zrzutka z nagrodami. Darczyńcy dostaną m.in. plakaty autorstwa Arkadiusza Gacparskiego i Edwarda Lutczyna, a także unikalną płytę DVD z spektaklu Kabaretu Bohdana Smolenia.
A co z pomnikiem autorstwa studenta Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu Piotra Sochy? Deszczyński zapewnia, że wszystko idzie zgodnie z planem.
- Produkcja pomnika jest w toku. Wszystkie etapy realizowane przez autora zostały zakończone pomyślnie. Najpierw glina, potem gips i Bohdan Smoleń pojechał do odlewni w Szymanowie.
Pomnikowy Smoleń będzie siedział na krześle przy kawiarnianym stoliku. Na blacie znajdą się kartki ze strofami słynnego monologu "A tam cicho być" z programu "Ostry dyżur".
Termin odsłonięcia pomnika to 5 i 6 czerwca, ale zapewne zostanie on przełożony przez zakazy wynikające z pandemii. Niemniej wszystko jest już zaplanowane.
- Planujemy koncert kabaretowy w miejscu, gdzie stanie pomnik. Wezmą w nim udział młodzi artyści, którzy przypomną jego hity, oraz gwiazdy pomagające w zbiórkach. Dzień wcześniej Brygada Pigmaliona z Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu pod przewodnictwem prof. Wiesława Konorowskiego pokaże publiczności na żywo, jak powstaje rzeźba. Wyrzeźbią oni popiersia naszych artystów, tak aby Bohdan choć przez 24 godziny posiedział w towarzystwie swoich kolegów - tłumaczy Deszczyński.