Porażka Julii Wieniawy? Aktorka skomentowała doniesienia na swój temat
Julia Wieniawa miała być gwiazdą sztuki "Dom lalki. Część 2". Jednak okazało się, że spektakl nie cieszy się powodzeniem. W pewnym momencie aktorkę zastąpiła nawet dublerka. Teraz gwiazda zagrała głos ws. doniesień na swój temat.
Uczestnictwo gwiazdy w jakimś przedsięwzięciu nie zawsze oznacza sukces. Tak ma być w przypadku spektaklu "Dom lalki. Część 2" z Julią Wieniawą w jednej z ról. Tomasz Dutkiewicz, dyrektor warszawskiego Teatru Komedia, zaprosił ją do swojej produkcji z myślą, że dzięki niej będzie mógł liczyć na dużą widownię.
Jednak jak dowiedział się serwis Pomponik, bilety na to wydarzenie sprzedają się dość słabo. – Bilety na Julkę po prostu się nie sprzedają – zdradziła nieoficjalnie pracownica teatru.
Zobacz: Julia Wieniawa o Nikodemie: "To ten jedyny. Mam motyle w brzuchu od zawsze"
Gdy kilka tygodni temu spektakl został wystawiony na Jeleniogórskim Spotkaniu Teatralnym, Dutkiewicz zastąpił Wieniawę inną aktorką, Pauliną Komendą. Zarówno na stronie sztuki, jak i na plakatach reklamowych, wciąż jednak widnieje nazwisko Wieniawy. Pomponik postanowił dowiedzieć się, czy aktorka jeszcze wróci do grania w sztuce, czy jednak jej obowiązki przejmie dublerka.
Dość powiedzieć, że Wieniawa zareagowała dość stanowczo na sugestię, że przestała grać w "Domu lalki" z powodu braku zainteresowania. – Kompletnie się z tym nie zgadzam! To są jakieś kłamstwa. Wzięłam dublerkę, ponieważ mam za dużo obowiązków, a nie dlatego, że jest słaba frekwencja. Jestem bardzo zaniepokojona informacjami od anonimowego informatora, które rozpowszechniają media – powiedziała.
Z kolei informatorka serwisu twierdzi, że Wieniawa rzeczywiście poprosiła dublerkę tylko po to, by nie patrzeć na pustą widownię.