Rodzina Marcina Millera prawie się rozpadła. "Woda sodowa uderzyła mi do głowy"
Dzisiaj gwiazdor disco polo może być zadowolony ze swojego życia prywatnego. Rodzina nie cierpi na jego karierze. Jednak życie showmana nie zawsze było kolorowe. Mógł wszystko zaprzepaścić.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Marcin Miller to niewątpliwie twarz disco polo w Polsce. Piosenkę "Jesteś szalona" zna niemal każdy. Nie każdy jednak zna kulisy sławy muzyka, które do najprzyjemniejszych nie należały.
Mało brakowało, a Miller straciłby wszystko, na co tak ciężko pracował. Był czas, kiedy artysta zapomniał o tym, co tak naprawdę liczy się w życiu. Do tego przegapił mnóstwo ważnych momentów.
- Woda sodowa uderzyła mi do głowy, a to mocno wstrząsnęło moim życiem prywatnym. Wracałem do domu zmęczony, nie wychowywałem synów. Nie wiem, kiedy zrobili pierwszy krok i wypowiedział pierwsze słowa. Chcieli się ze mną bawić, ale ja nie miałem na to czasu. Coś mi umknęło. Dzisiaj wiem, że źle robiłem - powiedział na łamach "Rewii".
Zobacz też: Marcin Miller: "Uderzyła mi woda sodowa do głowy. Mocno to wstrząsnęło moim życiem"
Muzyk zdaje sobie sprawę z tego, że nie cofnie czasu. Jednak nie traci nadziei. Odrobił lekcje z przeszłości i dzisiaj jest w stanie poświęcić się dla rodziny.
- Starszy syn właśnie zaprosił mnie na ślub. Ojcem nie byłem najlepszym, ale teraz mam szansę na to, aby być dobrym dziadkiem - wyznał piosenkarz.
Jego żona Anna dała mu przestrzeń do tego, żeby mógł spełniać się jako artysta. Przez wiele lat wykazywała się ogromnymi pokładami wyrozumiałości. Miller nie chciałby dłużej nadużywać jej zaufania.
- To ona wszystko trzymała w ryzach, o wszystko dbała. Stworzyła dom, który był, jest i będzie moją oazą. Najważniejsze, że ona wie, że ją kocham - opowiadał w rozmowie z "Rewią".
Póki co muzyk ani myśli o emeryturze. Ale z pewnością więcej czasu będzie poświęcał najbliższym.
- Najważniejsza jest rodzina. Bez niej jesteś nikim! - wyznał.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.