Romans Bradleya i Lady Gagi? Ekspertka od mowy ciała nie ma złudzeń
Rzekomym romansem Lady Gagi i Bradleya Coopera żył niedawno cały świat. Wokalistka powiedziała nawet, że udało im się "nabrać" fanów. Specjalistka od mowy ciała przeanalizowała zachowanie gwiazd na gali rozdania Oscarów.
Odkąd do kin trafił film "Narodziny gwiazdy", nie brakuje plotek o romansie Bradleya Coopera i Lady Gagi. Podczas oscarowej nocy między gwiazdami ewidentnie iskrzyło.
Lady Gaga dostała statuetkę za utwór "Shallow". Przed tym jednak razem z aktorem wykonała przebój na scenie. Teatralny wykon wyglądał tak, jakby filmowi kochankowie romans przenieśli na scenę.
ZOBACZ TAKŻE: Doda o Lady Gadze i Cooperze: "Jest mi szkoda Iriny"
Jimmy Kimmel gościł ostatnio w swoim programie piosenkarkę i zapytał o sytuację z oscarowej nocy. Na początek gwiazda przewróciła oczami, a potem zaczęła tłumaczyć:
- Po pierwsze: social media to toaleta internetu! A po drugie: ludzie zobaczyli miłość i właśnie o to nam chodziło, przecież to jest piosenka miłosna. Pracowaliśmy przez tydzień nad tym występem, Bradley wszystko wyreżyserował, każde zbliżenie. Jestem artystką i najwidoczniej odwaliliśmy dobrą robotę, nabraliście się!
W rozmowie z portalem "oprahmag.com", ekspertka od mowy ciała stwierdziła że kilka gestów Gagi i Coopera zdradziło, że nie wszystko było grą aktorską.
Sam kontakt wzrokowy gwiazdorskiej pary miał być nadzwyczaj długi oraz bardzo intensywny. Ponoć to rzadkość nawet wśród aktorów.
Kolejnym dowodem potwierdzającym ich romans ma być fakt, że para cały czas szukała możliwości kontaktu fizycznego, co wytwarzało wokół nich atmosferę prawdziwej intymności.
Uwadze ekspertki nie umknął także jeden szczegół. Gdy Bradley objął Gagę, ona natychmiast dotknęła swojego brzucha. Tym gestem miała pokazać swoją kruchość.
Myślicie, że tych dwoje łączy coś więcej?