Romuald Lipko o "panu" Cugowskim: "Nie pojednamy się nigdy!"
Gdy już wszyscy myśleli, że dawni współpracownicy pogodzili się w obliczu choroby, okazuje się, że nie dość, że ich konflikt trwa, to jeszcze nie ma szans na jego rozwiązanie!
W lipcu na scenie opolskiego amfiteatru Krzysztof Cugowski powiedział kilka ciepłych słów na temat Romulada Lipko. Wtedy wiadomo było, że Lipko walczy z chorobą nowotworową. W późniejszym wywiadzie tłumaczył, że nigdy się nie pokłócili, więc nie ma potrzeby przepraszania się... cóż, jego (były?) kolega ma na ten temat inne zdanie.
Pięć lat temu grupa ogłosiła koniec kariery. Wkrótce później Cugowski ruszył w trasę z własnym zespołem, a Lipko ogłosił powrót Budki Suflera z nowym wokalistą. To był prawdziwy skandal. Dawni przyjaciele rzucali oskarżeniami i dochodziło między nimi do napięć w temacie praw autorskich i wykorzystywania tytułów utworów.
Teraz "Super Express" rozmawiał z Lipko, który kategoryznie stwierdził:
- Nie pojednaliśmy się i nie pojednamy się nigdy. Proszę nie myśleć, że kiedykolwiek może zaistnieć jakiekolwiek pojednanie, ponieważ pojednać się mogą ludzie, którzy kiedyś próbowali ze sobą na jakiś temat rozmawiać i mieli co do tego pewne trudności, czyli negocjacje jeszcze nie zostały osiągnięte itd. Ponieważ pan Cugowski robi wszystko, żeby prowadzić swoją indywidualną karierę, bez nazwy zespołu Budka Suflera, dostał propozycję, nie przyjął tej propozycji, z zadowoleniem przyjęliśmy odmowę.
Któż by się spodziewał, że z taką wspólną historią zaczną mówić o sobie "pan"?