Rozenek komentuje zatrzymanie Bieniuka: "Mówimy o ojcu trójki dzieci"
Małgorzata Rozenek odniosła się do afery, która rozpętała się po zatrzymaniu przez prokuraturę Jarosława Bieniuka. Gwiazda przekonuje, że nie powinniśmy wyciągać pochopnych wniosków.
Przez ostatnie dni najgłośniejszym tematem w show-biznesie było zatrzymanie Jarosława Bieniuka. Kobieta, z którą spędził noc w jednym z trójmiejskich hoteli, twierdziła początkowo, że została naruszona jej wolność seksualna. Były piłkarz był w szoku, gdy przeczytał informacje, które przeciekły do mediów. Koniec końców Bieniuk został oskarżony o podawanie substancji psychoaktywnych, a zarzuty na temat rzekomej przemocy seksualnej wycofano. Sprawa ma jednak wiele wątków. Dziennikarze analizują powiązanie kobiety z półświatkiem. Okazało się też, że rzekoma ofiara była znajomą Bieniuka od dłuższego czasu. Mają też wielu wspólnych znajomych. Póki sprawa choć trochę się nie wyklaruje, ciężko wyrobić sobie jakąkolwiek opinię. Tak też uważa Małgorzata Rozenek, która na prośbę jednego z serwisów plotkarskich, odniosła się do skandalu.
Zobacz też: Jarosław Bieniuk współpracuje z policją. "Nie ma oskarżenia o gwałt" (KLIKA PUDELKA)
- Ja naprawdę zdaję sobie sprawę z tego, jaką media mają ogromną siłę rażenia i jak ważna jest odpowiedzialność mediów za to, co się mówi, czy co się pisze, przekazuje dalej. Ja rozumiem dziennikarską potrzebę pogoni za newsem. To jest praca, jak każdego z nas, i każdy ma potrzebę wykonywać swoją pracę, najlepiej jak się da. Problem pojawia się tylko wtedy, kiedy zaczynają być powtarzane informacje, niedające szansy obrony drugiej strony - wyznała w rozmowie z Jatrzabpost
Rozenek przekonuje, że nie możemy uznać Bieniuka za winnego jakichkolwiek czynów, przed tym aż zapadnie w tej sprawie wyrok.
- Ważne jest to, żebyśmy nie osądzali Jarka zbyt pochopnie, bo czasem wystarczy oskarżenie rzucone w eter, aby komuś nadszarpnąć reputację, a pamiętajmy, że cały czas mówimy o ojcu trójki dzieci, które przeżyły ogromną tragedię i naprawdę nie potrzebują teraz dodatkowych, tak trudnych sytuacji - dodała gwiazda.