Rusza najdroższy rodzinny proces w historii. Na stole ponad 450 mln funtów
Rosyjski oligarcha Farchada Achmedowa i jego żona Tatiana rozwiedli się po dziesięciu latach małżeństwa. Kobiecie przypadły w udziale naprawdę ogromne pieniądze, ale nie otrzymała pewnej kwoty. Postanowiła z tym iść do sądu.
Sąd orzekł, że aż 453 mln funtów wspólnego majątku Farchada Achmedowa i żony Tatiany przypada właśnie kobiecie. Rosyjski biznesmen oddał jej już luksusową posiadłość w Surrey i kolekcje dzieł sztuki, co daje łączną równowartość 50 mln funtów. Rozwódka domaga się wydania reszty zasądzonej kwoty, ale oligarcha nie chce stosować się do wyroku sądu.
Wojna między byłymi małżonkami trwa w najlepsze. Tatiana skierowała sprawę przed wymiar sprawiedliwości. Pozwała też syna Temura, którego oskarżyła o pomoc w ukrywaniu aktywów ojca. Policja już przeszukała jego mieszkanie i wyniosła aż 60 urządzeń, na których mogłyby znajdować się cenne dane, w tym konsole do gier, laptopy, telefony komórkowe, a nawet gry wideo czteroletniej córki.
Imperium biznesowe Anny i Roberta Lewandowskich. Są inwestorami ponad 30 projektów
27-latek nie był obecny podczas przeszukania. Twierdzi, że funkcjonariusze zostawili jego dom w naprawdę kiepskim stanie. - Temur jest zły, że jego małe dziecko przeszło taką traumę z powodu zachowania jego babci – przyznał brytyjskim tabloidom przyjaciel rodziny.
Achmedowowie rozwiedli się w 2016 r. po dziesięciu latach małżeństwa. Temur nie chce godzić się z matką. "Guardian" podaje, że syn uważa jej zachowanie za mściwe i oburzające oraz nie należy się jej ani jeden cent z zasądzonej kwoty.