Sasha Strunin nawołuje Rosjan do protestów. Jest wściekła
Sasha Strunin początkowo nie zabierała głosu w sprawie inwazji Rosji na Ukrainę. Teraz nie przebiera w słowach i zwraca się do obywateli Rosji.
Brutalna rosyjska agresja na Ukrainę trwa już ponad tydzień. Według medialnych doniesień taki scenariusz miał zaskoczyć rosyjskich polityków, a przede wszystkim Władimira Putina. Aktualne informacje na temat wojny w Ukrainie można przeczytać w relacji na żywo WP Wiadomości.
Nie dziwi fakt, że w tak wiele osób zabiera w tej sprawie głos. Sasha Strunin również postanowiła podzielić się swoim zdaniem.
Sasha Strunin była swego czasu muzycznym odkryciem Polski. Urodziła się w Petersburgu, jest córką śpiewaków operowych: Igora Strunina i Wity Nikołajenko. I choć od trzeciego roku życia mieszka w Polsce, w jej żyłach płynie zarówno rosyjska, jak i ukraińska krew.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Chcę, abyście wiedzieli, że wszyscy mi bliscy ludzie w Rosji są przeciwni tej wojnie. Rozdzielmy chore ideologie dyktatora od zwyczajnych ludzi. Ludzie nie chcą wojny. Mam naiwną nadzieję, że w końcu wojsko rosyjskie się postawi Putinowi i przestanie strzelać do swoich braci" - napisała Strunin na Facebooku.
Rosyjska propaganda w polskim internecie. Ekspert alarmuje
Sasha Strunin wystosowała również apel do swoich rodaków: "Przyjaciele Rosjanie! Wyjdźcie na ulice w całej Rosji!". Po opublikowaniu kilku zdjęć z walk w Ukrainie, wokalistka spytała też Rosjan, czy to na pewno nie jest ich zdaniem wojna.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski