Siostra Meghan Markle w końcu przeprosiła. Oczywiście w telewizji
Nikt tak nie napsuł krwi Meghan Markle jak jej własna rodzina, a w szczególności przyrodnia siostra. Teraz Samantha Markle postanowiła naprawić swoje błędy w specyficzny sposób. Przyleciała do Londynu i udzieliła kolejnego wywiadu w telewizji. Ma nadzieję, że właśnie to uzdrowi jej relacje z księżną Meghan.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Odkąd Harry ogłosił swoje zaręczyny z Meghan, rodzina Markle robiła wszystko, by zaszkodzić ukochanej księcia. Ataki ojca i przyrodniej siostry przybrały na sile przed ślubem pary, na który przyszła księżna postanowiła zaprosić tylko rodziców. Thomas Markle miał ją nawet poprowadzić do ołtarza, ale po tym, jak sprzedał zdjęcia z przymiarek garnituru do tabloidu i coraz częściej udzielał się medialnie, zrezygnowano z jego przyjazdu, tłumacząc to złym stanem zdrowia mężczyzny.
Samantha Markle długo nie mogła pogodzić się z brakiem zaproszenia na królewski ślub, czego dała wyraz w mediach. Odradzała Harry'emu poślubienia Meghan, sprzedawała jej prywatne zdjęcia z przeszłości, obwiniała za chorobę taty i oczerniała w licznych wywiadach.
Księżna nigdy nie zareagowała na zaczepki ze strony rodziny. Trudno się spodziewać zatem, by zechciała odpowiedzieć na publiczne przeprosiny swojej siostry. Samantha przyleciała z USA do Londynu i swoje pierwsze kroki skierowała do telewizji. W wywiadzie dla "Jeremy Vine show" wyraziła nadzieję na pogodzenie się z Meghan.
- Wiele rzeczy wymknęło się spod kontroli. Nikt tego nie chciał. Myślę, że byliśmy zranieni brakiem zaproszenia na wesele. Pewnie te uczucia udałoby się zdławić w zarodku, gdybyśmy zostali włączeni w przygotowania. A tak zadziałał efekt kuli śnieżnej. To nie znaczy, że kochamy się mniej. Myślę, że nawet w rodzinach dzieją się takie rzeczy, gdy jej członkowie są zranieni. Chciałabym przeprosić i powiedzieć, że żałuję. Mam nadzieję, że jesteśmy to w stanie naprawić - wyznała.
Oryginalne przeprosiny w stylu Samanthy. Myślicie, że coś nimi wskóra?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.