"Smutna księżna" Charlene z dziećmi na święcie narodowym Monako

Odkąd podczas własnego ślubu roniła łzy i nie zdobyła się na ani jeden uśmiech, nazywana jest "smutną księżną". Charlene Grimaldi poślubiła księcia Alberta II w 2011 r. - parę miesięcy po tym, jak obrączki wymienili Kate Middleton i książę William. O ile jednak księżna Cambridge sprawia wrażenie szczęśliwej i wciąż zakochanej w swoim mężu, o tyle księżna Monako najczęściej bywa zamyślona i poważna. I nigdy nie pozwala sobie na gesty czułości w stosunku do małżonka.

Charlene, była pływaczka i medalistka olimpijska, dla Alberta II zrezygnowała z kariery sportowej. Tym samym poszła w ślady poprzedniej księżnej Monako Grace Kelly, która dla życia w rodzinie królewskiej porzuciła aktorstwo.

Tuż przed ślubem Charlene próbowała ucieczki, ale służby dworskie odnalazły ją na lotnisku w Nicei, odebrały paszport i odwiozły do pałacu. Podobno była to reakcja na wieść o tym, że jej przyszły małżonek niedługo po raz trzeci zostanie ojcem. W dodaktu na ślub zostały zaproszone byłe przyjaciółki Alberta, Naomi Campbell i Victoria Silvstedt.

"Smutna księżna" być może nie jest przykładem zakochanej w swoim mężu żony, za to uchodzi za idealną matkę. Charlene urodziła bliźnięta, Jakuba i Gabrielę, które natychmiast stały się ulubieńcami mieszkańców Monako.

Specjaliści odczytujący mowę ciała nie raz wytykali brak uczucia pomiędzy Charlene a Albertem. Tak czy inaczej, para wychowuje razem dzieci, zaś książę Albert ustatkował się i zaniechał flirtów z modelkami i aktorkami.

Księżna Charlene zbiera komplementy nie tylko za urodę, ale także wyczucie stylu. Na narodowym święcie Monako zaprezentowała się w prostym, niebieskim płaszczu i granatowym kapeuszu.

Zarówno księżna Charlene, jak i jej urocze dzieci zawsze witane są oklaskami.