Stara się wyluzować. Pozwoliła sobie na słodycze?
Anna Lewandowska w oczach milionów fanek jest chodzącym ideałem. Przyznaje jednak, że i ona potrzebuje czasem błogiego lenistwa.
Ostatnie miesiące w życiu Lewandowskich były bardzo intensywnym czasem. W maju Anna i Robert powitali na świecie drugą córkę Laurę. Oprócz tego trenerka otworzyła kolejny biznes, a napastnik ma za sobą świetny sezon w Bundeslidze, za co został uznany najlepszym piłkarzem UEFA w tym roku.
Gdy ma się na głowie tak wiele obowiązków, chwile odpoczynku są szczególnie cenne. Dobrze wie o tym Anna Lewandowska, która obecnie godzi pracę zdalną z wychowywaniem dwóch córek.
Lewandowska pokazała twarz Klary
"Wrzućmy na luz. Wiecie, że nie potrafię siedzieć z założonymi rękami. Sport nauczył mnie nie tylko samodyscypliny, ale też nieustannego podnoszenia poprzeczki. Trening sprawił, że stałam się coraz silniejsza, lepsza. Ale dziś przede wszystkim jestem mamą dwóch wspaniałych córeczek i staram się czasami zatrzymać. Wyluzować przede wszystkim la nich, dla siebie i dla was. Od kiedy jestem mamą jeszcze lepiej rozumiem potrzeby kobiet. I coraz częściej widzę, jak wiele, zbyt dużo wymagamy od siebie" - napisała wpływowa influencerka na Instagramie.
Choć zwykle Anna Lewandowska nakłania swoje fanki do intensywnych treningów, tym razem pozwala im na chwile relaksu. W końcu we wszystkim powinno zachowywać się zdrową równowagę.
"Warto pracować nad sobą, narzucać sobie cel i dążyć do niego, ale nie za każdą cenę. Odpuśćmy czasem! Załóżmy czapkę w bad hair day. Weźmy ciepłą kąpiel przed zaśnięciem, zamiast pracować do północy. Spędźmy pół dnia w piżamie, wygłupiając się z dziećmi" - dodała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Obraz Anny Lewandowskiej w łóżku u boku czekoladowych słodkości należy do bardzo rzadkich widoków. Trzeba jednak zauważyć, że trenerka nie wspomniała ani słowem o odpuszczaniu sobie diety i ćwiczeń. Zatem słodkości na zdjęciu pewnie posłużyły jej tylko za dekorację.