Trwa ładowanie...

Książę Andrzej i katastrofalny wywiad. Jeszcze nikt nigdy nie pogrążył się tak publicznie

Książę Andrzej udzielił BBC obszernego wywiadu, o którym Brytyjczycy nie przestają mówić. Eksperci od PR-u, dziennikarze, internauci - wszyscy są zgodni, że syn królowej kompletnie się pogrążył i teraz z pewnością będzie musiał zeznawać w śledztwie FBI. Jego tłumaczenia są dziś tematem setek żartów.

Książę Andrzej i katastrofalny wywiad. Jeszcze nikt nigdy nie pogrążył się tak publicznieŹródło: Getty Images
d2pr8rg
d2pr8rg

"To jest jak oglądanie człowieka wchłanianego przez ruchome piaski" - komentuje dla "Daily Mail" ekspert ds PR-u, Mark Borkowski. "To jak oglądanie najdłuższej w dziejach katastrofy lotniczej" - dodaje jeszcze. Nikt nie ma wątpliwości, że prawie godzinny wywiad z księciem Andrzejem to najgorsze, co przytrafiło się rodzinie królewskiej od lat. Gdy wszyscy zachodzą w głowę, dlaczego ktoś w Pałacu stwierdził, że wywiad był dobrym sposobem na ratowanie wizerunku, książę już wylewa żale.

Zobacz: Tego żałuje królowa Elżbieta II

Co mówił Andrzej?

Należy się wam krótki skrót tego, co wydarzyło się w sobotę, 16 listopada. Książę Andrzej oskarżany jest od tygodni o udział w seks-skandalu. Miał zgwałcić nieletnią Virginię Roberts, a także wykorzystywać inne dziewczyny, które były niemalże seksualnymi niewolnicami Jeffreya Epsteina. Punktuje się, że książę Andrzej nie zerwał kontaktów z milionerem, gdy ten został skazany prawnie za pedofilię. Co więcej, i książę, i milioner korzystali z usług nieletnich kobiet, które były zmuszane przez przyjaciółkę Epsteina do prostytuowania się.

Virginia Roberts, jedna z ofiar, ze szczegółami opowiedziała przed kamerami o tym, co robił jej książę Andrzej.

d2pr8rg

Syn królowej był przekonany, że przed kamerami BBC będzie mógł ocalić swój wizerunek i zrehabilitować się. Bardzo się pomylił.

Instagram.com
Źródło: Instagram.com

Podczas katastrofalnego wywiadu książę tłumaczył, że nie przypomina sobie, by kiedykolwiek spotkał Roberts (mimo że sfotografowano go, gdy ją obejmował). Zarzekał się, że w dniu, w którym rzekomo miał uprawiać seks z Virginią, zabrał córkę - księżniczkę Beatrycze - na pizzę. Co dokładnie pamięta, bo on takich rzeczy na co dzień nie robi, więc to była ważna, pamiętna chwila. Dziennikarka zapytała więc księcia, jak odniesie się do słów Roberts, która ze szczegółami przypomniała wieczór, podczas którego poszli razem do klubu, tam Andrzej stawiał jej drinki, potem tańczyli, a książę pocił się i namawiał ją na seks.

Andrzej wyjątkowo zdziwiony tą historią przyznał, że... on się nie poci (a przynajmniej w tamtym roku tak było), bo cierpi na chorobę, którą wywołały przeżycia na wojnie. Podkreślił też, że on nigdy, ale to przenigdy nie chodzi na imprezy. Dziennikarze "Daily Mail" nie potrzebowali wiele czasu, by i to tłumaczenie całkowicie pogrzebać. Dotarli do zdjęć, na których widać imprezującego Andrzeja. Poniżej na screenie możecie zobaczyć jedno z nich.

Sreen Daily Mail
Źródło: Sreen Daily Mail

Wielka katastrofa

Minęły zaledwie dwa dni od wywiadu, a w mediach już pojawiły się komentarze osób z bliskiego otoczenia księcia. Przyznają jednogłośnie, że Andrzej bardzo żałuje tego, że doszło do tej rozmowy. Syn królowej podobno ubolewa nad tym, że ani przez minutę nie wyraził współczucia względem ofiar Epsteina. Za to wielokrotnie podkreślał, że nie żałuje, że go poznał, bo wiele się od niego nauczył.

Dopiero po fakcie jego przyjaciele w "Daily Mail" wyznają, że przecież Andrzej jest ojcem dwóch córek i sprzeciwia się wszystkim przejawom wykorzystywania kobiet, że chciałby wspierać ofiary Epsteina i to, by została wymierzona sprawiedliwość. Też po fakcie książę miał skomentować, że jednak żałuje przyjaźni z pedofilem.

Getty Images
Źródło: Getty Images

Tłumaczenia księcia już nic nie dadzą. Internet dosłownie zalewają komentarze na temat tego, jak pogrążył siebie i swoich współpracowników. Eksperci ds. wizerunku zastanawiają się, jak to możliwe, że ktokolwiek doradził księciu taki wywiad.

d2pr8rg

Dickie Arbiter, były sekretarz królowej, uważa, że książę postąpił wyjątkowo źle. - Nawet jeśli nie wykorzystywał kobiet, był w otoczeniu Epsteina. Przyznał, że podróżował z nim, mieszkał w jego apartamencie, odwiedzał jego wyspę. Ludzie uważają teraz, że jest mu przykro, że został przyłapany, a nie, że rozumie, że robił coś złego (...) Książę ma też wybiórczą amnezję. Nie pamięta spotkania z Virginią Roberts, ale pamięta, że zabrał córkę do Pizza Express w Woking - komentuje ekspert.

Jego zdaniem książę powinien usunąć się w cień i zrezygnować ze współpracy z organizacjami charytatywnymi, zanim i je pogrąży. Nikt nie będzie chciał wspierać fundacji, które pracują z bohaterem jednego z największych światowych seks-skandali.

Można być przekonanym, że to nie koniec afery. Zdaniem prawników ofiar Epsteina, wywiad Andrzeja generuje jeszcze więcej pytań o jego udział w wykorzystywaniu kobiet.

d2pr8rg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2pr8rg