Tomasz Oświeciński kończy budowę domu. Pisze o pierwszych "ofiarach" przeprowadzki
Tomasz Oświeciński odlicza już dni do przeprowadzki. Ogromny dom pod Warszawą jest niemal gotowy, jednak na ostatniej prostej nie obyło się bez problemów.
Niewiele ponad półtora roku trwała budowa domu Tomasza Oświecińskiego. Aktor znany m.in. z telenoweli "M jak miłość" wiosną ubiegłego roku sprzedał apartament na Wilanowie i ruszył z imponującą inwestycją. Na działce pod Warszawą rozpoczęła się budowa okazałej posiadłości o powierzchni ponad 300 metrów kwadratowych.
W mediach społecznościowych Oświeciński chętnie relacjonował postępy z budowy, która wyraźnie zmierza ku końcowi. W niedzielę aktor poinformował, że za kilka dni rusza z przeprowadzką.
"Stało się - już tylko tydzień dzieli nas od przeprowadzki do domu, w którym na parterze nadal jest plac budowy" - czytamy na profilu aktora.
Gwiazdy remontują swoje domy. Kosztuje je to dużo wysiłku
Prace wykończeniowe wciąż trwają, ale niestety nie wszystko idzie jak po maśle. Jak zdradził Oświeciński, łatwo nie jest, są za to pierwsze "ofiary" przeprowadzki. Niestety, przykrego incydentu doświadczyła żona aktora.
"Od 3 dni przewozimy kartony i walizki, rozpakowujemy meble, potykając się o sprzęty z budowy. (...) Po wczoraj bilans ofiar - stłuczony palec Oli, na który spadł na narożnik. Trzymajcie kciuki, aby dziś obyło się bez strat w ludziach!" - napisał na instagramowym profilu Tomasz Oświeciński.
Trwa ładowanie wpisu: instagram