TVP odpowiada Budce Suflera. Mieli szansę pojawić się na festiwalu w Opolu
Muzycy są oburzeni faktem, że koncert ku pamięci Romualda Lipki na festiwalu w Opolu odbędzie się bez ich udziału. Twierdzą, że nie otrzymali zaproszenia. Telewizja Polska stanowczo temu zaprzecza.
Tegoroczny Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu jeszcze się nie zaczął, a już zrobiło się wokół niej spore zamieszanie. Tomasz Zeliszewski i Mieczysław Jurecki z zespołu Budka Suflera opublikowali list otwarty do dyrekcji festiwalu, w którym nie kryli swojego rozczarowania formułą planowanego koncertu "Cisza, jak ta. Muzyka Romualda Lipki".
W amfiteatrze opolskim wystąpi wiele gwiazd, dla których utwory stworzył zmarły kompozytor m.in. Krzysztof Cugowski, Felicjan Andrzejczak, Izabela Trojanowska, Maryla Rodowicz, Beata Kozidrak. Nie pojawią się za to obecni członkowie Budki Suflera.
Zobacz: Wpadki “Wiadomości” TVP. Sporo się ich nazbierało
- Czujemy się dyskryminowani, czujemy się jakbyśmy byli trędowaci albo należeli do jakiejś zakazanej organizacji – komentuje perkusista grupy, Tomasz Zeliszewski w rozmowie z Wirtualną Polską.
Organizator imprezy zaprzecza wersji wydarzeń przedstawionej przez muzyków. Telewizja Polska odpowiedziała na pytania naszej redakcji w tej sprawie.
"W odpowiedzi na list panów Tomasza Zeliszewskiego i Mieczysława Jureckiego TVP informuje, że muzycy ci zostali zaproszeni jako goście honorowi koncertu poświęconego pamięci Romualda Lipki. Pierwszy raz w marcu br. z panem T. Zeliszewskim kontaktował się Bolesław Pawica, reżyser koncertu. Ze względu na pandemię prace nad organizacją festiwalu zostały wstrzymane. Po wznowieniu prac i przeniesieniu festiwalu na wrzesień, w sierpniu br. Marek Sierocki, dyrektor artystyczny festiwalu złożył kolejną propozycję udziału w koncercie, ale muzycy również z niej nie skorzystali" - czytamy w oświadczeniu.
Potwierdzają to również słowa Marka Sierockiego, dyrektora artystycznego festiwalu w Opolu. Według Centrum Informacji TVP członkowie zespołu Budka Suflera mieli inne wyobrażenie koncertu poświęconego muzyce Romaulda Lipki.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Pan Zeliszewski oczekiwał, że będzie to koncert z utworami, które Romuald Lipko napisał dla Budki Suflera. Twórcy koncertu postanowili jednak uczcić pamięć Romualda Lipki poprzez zaprezentowanie całej twórczości tego wyjątkowego artysty, a nie tylko utworów, które stworzył dla Budki Suflera. Ta koncepcja nie spodobała się członkom zespołu, którzy odmówili występu tego wieczoru na deskach amfiteatru opolskiego" - wyjaśniono.
Organizatorzy podkreślają, że zaprosili do udziału w koncercie wielu artystów, którzy współpracowali ze zmarłym kompozytorem. Większość z nich zgodziła się na udział.
"Podczas koncertu 'Cisza, jak ta. Muzyka Romualda Lipki' na scenie pojawi się Krzysztof Cugowski, wieloletni wokalista Budki Suflera oraz współzałożyciel zespołu. Swoją obecność potwierdzili także związani wcześniej z zespołem - wokalista Felicjan Andrzejczak i gitarzysta Marek Raduli oraz wielu innych znakomitych artystów polskiej sceny muzycznej, którzy w godny sposób oddadzą hołd twórcy nieśmiertelnych polskich przebojów" - dodano.
Zdaniem Zaliszewskiego i Jareckiego to ich "moralny obowiązek", aby wystąpić na koncercie ku pamięci Romualda Lipki. Muzycy dotąd nie skomentowali doniesień TVP ws. festiwalu w Opolu.