Weronika Rosati skomentowała wyrok sądu
31 maja sąd ogłosił decyzję w sprawie opieki nad 1,5-roczną Elizabeth. Córka Weroniki Rosati i Roberta Śmigielskiego zostaje przy matce, ale ojciec ma prawo do wizyt.
- Dziś zapadł wyrok sądu w sprawie opieki nad moją córeczką - sąd uszanował moją prośbę : całkowita opieka została przydzielona mi matce częściowo ograniczając ją ojcu tak jak wnioskowałam. Ma on prawo do wizyt w mojej obecności i kuratora. Nie mam zakazu wyjazdu z dzieckiem, miejsce pobytu dziecka jest przy matce, gdziekolwiek jestem. Przyznam że stres związany ze sprawami sądowymi i walką o dobro mojego dziecka był i jest naprawdę ogromny. Najważniejsze jest dla mnie, że wiem że dziecko jest ze mną i bezpieczne. To ważny dzień - napisała na Instagramie aktorka.
Weronika Rosati i Robert Śmigielski walczą ze sobą w sądzie od kilku miesięcy. Postępowania toczyły się w sprawie alimentów oraz opieki nad córką. Aktorka chciała odebrać byłemu partnerowi prawa rodzicielskie. Wcześniej w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów" oskarżyła go o przemoc fizyczną i psychiczną, również w czasie gdy była w ciąży. Sugerowała, że boi się o siebie i Elizabeth.
W piątek sąd zdecydował, że Śmigielski może widywać dziewczynkę w obecności matki. Wyznaczył określone dni i godziny. Weronika musi również uprzedzać byłego partnera o chęci wyjazdu z kraju, jeśli chce zabrać ze sobą córkę.
Aktorka i ortopeda byli parą od 2016 roku. W grudniu 2017 roku zostali rodzicami, a wkrótce potem rozstali się. Śmigielski ma w sumie ośmioro dzieci z czterema różnymi kobietami. Nadal nie jest rozwiedziony z żoną.
Trwa ładowanie wpisu: instagram