Ile zarabia? Szelągowska nie wstydzi się o tym mówić
Dorota Szelągowska nie wstydzi się mówić o swoim szczęściu i karierze zawodowej, w której z roku na rok odnosi coraz większe sukcesy. Jak wiadomo, prezenterka zarabia niemałe pieniądze, a kwoty, które padają, naprawdę robią wrażenie.
Dorota Szelągowska to nie tylko córka pisarki Katarzyny Grocholi, ale także kobieta, która karierę zbudowała na własnych zasadach. Jak wiadomo, pracownicy stacji TVN nie zarabiają małych pieniędzy. Jak donosi "Super Express", prezenterka zarabia nawet 40 tys. zł miesięcznie.
Ostatnio w rozmowie dla "Wysokich Obcasów Praca" opowiedziała o długich godzinach, jakie spędza na planie programów, które prowadzi. Zdarza się jej pracować nawet po 18-20 godzin dziennie. Tak ekstremalny czas aktywności zawodowej robi niemałe wrażenie, ale Szelągowska ani myśli o narzekaniu:
- Nie wszyscy mają tyle szczęścia. A ja mówię, że to lubię i że dużo zarabiam - zaznacza na łamach wspomnianego magazynu.
Szelągowska chwali się domem. Co za kuchnia
Poprzez to, co robi, stara się promować zdrowe podejście do własnej cielesności. Zaznacza, że nieobce są jej rozstępy. Dodaje, że z obecnej wagi nie jest zadowolona, ale mimo to stara się akceptować swoje ciało takie, jakim jest na chwilę obecną.
- Przy sesji, która towarzyszy naszej rozmowie, poprosiłam o nieretuszowanie zdjęć oraz umieszczenie zdjęcia po zmyciu makijażu. Trzeba walczyć o prawdę w każdej dziedzinie. I nie chodzi o "promocję brzydoty". Naprawdę bardziej podobam się sobie w wersji szczuplejszej o 15 kg, ale i wtedy, i teraz tak samo kocham moje ciało. Nie ma żadnej sprzeczności pomiędzy ciałopozytywnością, a chęcią zmiany. Teraz wyglądam tak, mam nadzieję, że uda mi się schudnąć, ale jeśli nie, to też będzie OK - zwierza się prezenterka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram