Wrzuciła gorące zdjęcie. Fani zwrócili uwagę na coś zupełnie innego
Wśród tabunu celebrytów szturmujących meksykańskie Tulum znaleźli się Ewelina Lisowska i jej ukochany. Między wrzucaniem kolejnych fotek na Instagrama piosenkarka znalazła czas, aby napisać kilka słów skierowanych do kobiet. Odzew? Natychmiastowy.
Ewelina Lisowska nie ukrywa, że przez pandemię jej kariera "nieco" wyhamowała. Nic więc dziwnego, że piosenkarka postanowiła oderwać się od smutnej rzeczywistości. Razem ze swoim chłopakiem Andim Mancinem udała się do Meksyku, a konkretnie do Tulum, gdzie idąc po plaży można potknąć się o polskich celebrytów.
Oczywiście Lisowska relacjonuje swoje wakacje na Instagramie, gdzie obserwuje ją bez mała 260 tys. internautów. Wśród kolejnych "wrzutek" znalazło się też zdjęcie, na którym Lisowska odwróciła się tyłem do obiektywu i zaprezentowała pośladki.
Ulubiona destynacja polskich gwiazd na urlop - Mykonos
Ale nie zdjęcie jest tu najważniejsze, a zamieszczony opis. Gwiazda napisała kilka słów z okazji Dnia Kobiet i trafiła w punkt.
"Jestem kobietą. Pozwalam sobie przytyć, mieć cellulit, nie posprzątać, nie ugotować obiadu. Moje szczęście jest poza zasięgiem internetu✨ Życzę wam, kochane panie, abyście częściej pozwalały sobie na bycie nieidealnymi, a to, co mówią inni, miały w "czterech literach". Internet karmi nas złudną perfekcją, więc nie dajmy się zwariować. Bądźmy fajnymi babkami" - pisze Ewelina Lisowska.
Na reakcję obserwatorów nie trzeba było długo czekać. Co znamienne, prawie nikt nie komentuje zdjęcia, a wspomniane przesłanie.
"Podoba mi się to podejście 🙌❤", "Wreszcie czytam mądre słowa" czy "Piękne słowa ❤ wszystkiego najlepszego 😍" – piszą fani.
Trwa ładowanie wpisu: instagram