Zawiódł własnych pracowników. Kolejna firma odcina się od księcia Harry'ego
Projekty książęcej pary ostatnio nie idą po ich myśli. Najpierw zrezygnowano z podcastu Meghan, teraz okazuje się, że firma, której współzałożycielem był Harry, postanowiła się odciąć od brytyjskiego księcia.
Książę Harry, podobnie jak jego ojciec król Karol III, słynie z popierania ekologicznych inicjatyw. We wrześniu 2019 r. książę przyczynił się do powstania firmy Travalyst, która w założeniu miała zachęcać branżę turystyczną do zmian w kierunku "bardziej zrównoważonego rozwoju".
Niestety sam okazał się niezbyt skutecznym ambasadorem tej idei. Tuż po uruchomieniu spółki media nagłośniły sytuację, gdy Harry i Meghan w ciągu 11 dni odbyli cztery podróże prywatnym odrzutowcem. Wówczas książę tłumaczył się, że "nikt nie jest doskonały".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ranking popularności royalsów: Meghan nie jest ostatnia, a król wcale nie jest pierwszy
Jednak kolejne postępowania Susseksów zniechęciły pracowników Travalyst do promowania się twarzą Harry'ego. Po trzech latach współpracy pozbawiono go tytułu ambasadora marki. Po wyborach nowego składu zarządu również zabrakło w nim księcia.
Przedstawiciele firmy w rozmowie z amerykańskim "Newsweekiem" zapewniają jednak, że "Harry pozostaje w regularnym kontakcie z dyrektorem naczelnym i zarządem firmy, będzie się też angażował w ich działania". Taki ruch nie dziwi specjalistów od PR.
- Harry stał się piorunochronem dla negatywnego PR, szkodzącego postrzeganiu organizacji, którą miał wspierać - skomentował Sean O'Meara, dyrektor zarządzający agencji PR Essential Content.
Co więcej, po wpadce z podcastem dla Spotify specjaliści od wizerunku doradzają księciu, że "powinien zniknąć z mediów, dać sobie i organizacjom, z którymi jest związany, trochę oddechu".