Żona pożegnała zmarłego Nicka Cordero na żywo na Instagramie. Nie mogła powstrzymać łez
Amanda Kloots, żona zmarłego Nicka Cordero, podziękowała fanom za wsparcie. Zaśpiewała piosenkę męża i rozpłakała się podczas relacji na żywo.
Amanda Kloots zrobiła relację live na Instagramie, podczas której wykonała piosenkę swojego męża "Live Your Life". Śpiewała ją codziennie odkąd aktor trafił do szpitala z powodu koronawirusa. Teraz zaśpiewała ją ostatni raz.
Zobacz także: Gwiazdy, które zmarły na koronawirusa
Kloots, która codziennie informowała fanów o stanie zdrowia swojego męża i zachęcała wszystkich do śpiewania jego piosenki, podziękowała za wsparcie: - Graliśmy wczoraj tę piosenkę wiele razy w pokoju Nicka z nim i powtarzaliśmy mu, że cały świat ją śpiewa i wie, kim jest i jak wspaniałym jest człowiekiem. Chciałam tylko, by wiedział, że jego marzenie o zostaniu gwiazdą rocka się spełniło.
Mówiąc to Amanda Kloots wybuchła płaczem. Ocierała łzy pod dużymi ciemnymi okularami. Dodała też, że tradycja codziennego śpiewania piosenki męża na Instagramie dodawała jej otuchy w tym trudnym czasie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Nick Cordero miał zaledwie 41 lat. Aktor Broadwayu zaraził się koronawirusem mniej więcej w marcu tego roku i trafił do szpitala w Los Angeles z poważnymi powikłaniami. Wirus silnie zaatakował jego płuca. Niedługo później okazało się, że ma zakrzepicę. Sytuacja zrobiła się na tyle poważna, że konieczna była amputacja nogi.
Aktor przebywał w szpitalu ponad 90 dni. Jego żona, Amanda Kloots, niemal codziennie informowała o tym, co się u niego dzieje. I wydawało się, że sytuacja się powoli normuje. Niestety nad ranem 6 lipca aktor zmarł.