Charlene jak dziewczyna Bonda? Smutna księżna skradła show na czerwonym dywanie
Księżna Charlene pojawiła się na festiwalu filmowym w Monte Carlo. Trudno było oderwać od niej wzrok. Sami zobaczcie!
Charlene jak dziewczyna Bonda? Smutna księżna skradła show na czerwonym dywanie
Księżna Charlene, żona księcia Alberta władającego Monako, jest prawdziwą pięknością. Jej mąż zawsze miał słabość do ślicznych kobiet. Romansował z modelkami, ale ożenił się z zawodową pływaczką. Niestety gdy Charlene zdecydowała się wyjść za księcia, musiała zrezygnować z pełnej sukcesów kariery.
Od tamtej pory, a więc od roku 2011, była sportsmenka nazywana jest najsmutniejszą księżną świata. Podczas publicznych wyjść niemal nigdy się nie uśmiecha. Wyjątkiem są wydarzenia, na które przychodzi bez męża.
Jak było tym razem? Zobaczcie zdjęcia księżnej, która na czerwonym wybiegu wyglądała olśniewająco. Niektórym przypominała jedną z dziewczyn filmowego Bonda.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy "Warszawiankę" z Szycem, chwalimy "Sortownię" z Chyrą, głowimy się nad "Flashem" z Michaelem Keatonem i filmami Wesa Andersona, z "Asteroid City" na czele. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Księżna Charlene w Monte Carlo
Charlene sfotografowano na czerwonym dywanie podczas festiwalu filmowego w Monte Carlo. Szła w towarzystwie mężczyzn w smokingach - stąd skojarzenie z dziewczyną Bonda. Filmowy agent zawsze wybierał najpiękniejsze i najbardziej intrygujące kobiety w swoim otoczeniu - Charlene wpisuje się w tę charakterystykę.
Na imprezie księżna lekko się uśmiechała, czym zwróciła uwagę innych. Ale nie tylko to przyciągało spojrzenia.
Księżna Charlene w granacie
45-letnia żona księcia Alberta na wieczór wybrała minimalistyczną kreację marki Akris z kołnierzykiem. Prosta góra podkreślała jej ramiona, a obfity dół nadawał całości kobiecego wdzięku.
Księżna do kreacji dodała wyrazistą biżuterię. Ozdoby świetnie kontrastowały z lekkim, niemal chłopięcym cięciem włosów.
Wyglądała jak milion dolarów
Księżna Charlene postawiła na prosty, wieczorowy look, ale okrasiła go tak wyrazistymi dodatkami, że skradła show. Dosłownie błyszczała. W sieci posypały się komplementy. Fani 45-latki są zachwyceni jej wizerunkiem. Słusznie?