Daniel M. miał się zmienić. "To małżeństwo jest już skończone"
Syn króla disco polo przechodzi samego siebie w sprawianiu przykrości rodzinie. Choć co jakiś czas pojawiały się sygnały, że Daniel M. wróci do żony i będzie normalnym ojcem, sprawa rozwodu jest już podobno przesądzona.
Daniel poślubił 19-letnią Ewelinę spodziewającą się jego dziecka w październiku 2018 r. Zenek Martyniuk wyprawił młodym wesele godne największych celebrytów, ale ich życie szybko zaczęło przypominać koszmar. Skandale wywoływane przez Daniela trafiały systematycznie na pierwsze strony gazet. I choć Ewelina dała mu drugą szansę, to syn króla disco polo wszystko zaprzepaścił.
Obejrzyj: Żona Zenka Martyniuka zostanie gwiazdą TVP?
– Daniel otrzymał ultimatum od żony – miał zniknąć z Instagrama, porzucić imprezy i wyjazdy bez niej – mówi informator "Super Expressu". Niestety młody mąż i ojciec rocznej już Julki za nic ma życie rodzinne i unikanie kłopotów.
Ostatnio poleciał za granicę, a po powrocie złamał reguły obowiązującej go kwarantanny. Za wychodzenie z domu dostał łącznie osiem mandatów po 500 zł, Sanepid dorzucił 10 tys. zł kary. A jakby tego było mało, został zatrzymany za jazdę samochodem bez uprawnień i trafił do aresztu.
Najwyraźniej miarka się przebrała i żona nie chce już walczyć o swoje małżeństwo.
– Ewelina ma dość. Nie chce, by jej córeczka dorastała przy takim ojcu. To małżeństwo już się skończyło – dodaje informator dziennika.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Przypomnijmy, że Daniel i Ewelina powiedzieli sobie sakramentalne "tak" 6 października 2018 r. A już w styczniu na Facebooku pojawiły się wpisy Daniela, w których nazywał żonę nimfomanką. Wytykał także, że nie zabezpieczała się, zaszła w ciążę, a mama zmusiła ją do ślubu. "Od jej matki usłyszałem, że mnie zniszczy" - pisał młody Martyniuk.
Nieco wcześniej pojawiły się doniesienia o tym, że pijany Daniel nie chciał otworzyć drzwi do domu Ewelinie, która była wtedy w zaawansowanej ciąży. Doszło do szamotaniny, która skończyła się interwencją policji.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Od tamtej pory Daniel bardzo ostro wypowiadał się o żonie i teściowej. Publikował screeny prywatnych wiadomości. Potem pojawiły się informacje o tym, że Daniel nie opiekuje się dzieckiem, a nawet go nie widuje. Ostatecznie usłyszeliśmy, że Martyniuk postanowił poprawę. Był nawet w Licheniu, by modlić się o swoje małżeństwo.
Widać jednak, że modlitwie nie towarzyszyła szczera chęć poprawy.