Daniel M. przerywa milczenie po wyroku. "Nie wiecie, jak było"
Sąd Rejonowy w Turku skazał dzisiaj Daniela M., syna gwiazdy disco polo, na karę grzywny. Skazany zabrał głos w sprawie.
W niedzielę 13 maja 2018, około godziny 22:30, funkcjonariusze otrzymali wiadomość, że w domu w Russocicach, w gminie Władysławów, z domownikami szarpie się i awanturuje pewien 28-latek.
Jak się później okazało, chodziło o Daniela M. - syna gwiazdy disco polo. Mundurowi zatrzymali mężczyznę. Przy okazji okazało się, że M. miał przy sobie niewielką ilość marihuany. Daniel M. został zatrzymany i przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Turku. Spędził noc na policyjnym "dołku".
Jako pierwsi informowaliśmy, że 2 stycznia 2019 r. Sąd Rejonowy w Turku skazał Daniela M. na karę grzywny wysokości 3300 zł. Wyrok nie jest prawomocny.
Po fali publikacji i komentarzy w sieci na temat syna gwiazdora disco polo, Daniel M. zabiera głos.
- Ludzie, przestańcie wypisywać głupoty, bo nie znacie prawdy. Nie macie pojęcia, jak było. Nikt nigdy nikogo nie wyrzucał z domu. Ja nie piję alkoholu od dawna, więc odwalcie się - mówił na swoim profilu na Instagramie.
M. odniósł się także do oskarżeń, jakoby miał kiedykolwiek podnieść rękę na własną żonę.
- A Eweliny nigdy nie tknąłem nawet piórkiem - podsumował w swoim monologu na InstaStory.