Daniel Martyniuk nie boi się ciężkiej pracy. Pokazał zdjęcia ze statku
Wygląda na to, że Daniel Martyniuk wreszcie jest we właściwym miejscu w swoim życiu. Syn gwiazdy disco polo jakiś czas temu wrócił do wyuczonego zawodu i stara się zarobić na własne utrzymanie. Pokazał, jak ciężko pracuje.
W ostatnich latach Daniel Martyniuk dorównał znanemu ojcu jeśli chodzi o popularność, choć o synu lidera grupy Akcent głośno było w fatalnym kontekście. Trzeba przyznać, że 30-latek co rusz dostarczał rodzicom zmartwień. Rozwód, awantury, pijackie nagrania w sieci, a także problemy z prawem. Tak w wielkim skrócie można podsumować aktywność młodego Martyniuka w ostatnich miesiącach. Wiosną jedyny syn gwiazdy disco polo usłyszał wyrok trzech miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 100 godzin prac społecznych za znieważenie policjantów.
Wygląda na to, że wyrok podziałał na Daniela Martyniuka jak kubeł zimnej wody. W połowie czerwca pisaliśmy, że niesforny syn gwiazdora wrócił do wyuczonego zawodu.
Młode gwiazdy, które poszły w ślady słynnych rodziców
Przypomnijmy, że Daniel Martyniuk jest absolwentem Szkoły Morskiej w Gdyni. W czerwcu zaciągnął się do pracy na statku. Na swoim Instagramie od czasu do czasu pokazuje nie tylko, jak spędza czas na morzu, ale i na lądzie. Młody Martyniuk zwiedza teraz porty nad Bałtykiem. Niedawno był w miejscowości Wismar w Niemczech, kilka dni temu podziwiał Helsingborg w Szwecji.
Dni na morzu przede wszystkim jednak upływają Martyniukowi na ciężkiej pracy, co syn muzyka skrupulatnie dokumentuje na zdjęciach publikowanych w sieci. Niedawno wrzucił na swój instagramowy profil fotki opatrzone wymownym hasztagiem hard work.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Najważniejsze jednak, że nawet w pocie czoła Danielowi uśmiech nie znika z twarzy. Najwyraźniej na morzu znalazł spokój ducha.