Zmarł w marcu. Wciąż nie wyznaczono daty pogrzebu
Wszyscy ci, którzy chcieli pożegnać Emila Karewicza i Krzysztofa Pendereckiego, będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Oba pogrzeby po raz kolejny zostały przełożone.
Emil Karewicz zmarł 18 marca w wieku 97 lat. Ze względu na pandemię koronawirusa i obostrzenia związane z organizacją ceremonii pogrzebowych jego bliscy postanowili odłożyć pogrzeb na późniejszy termin.
ZOBACZ WIDEO: Tadeusz Chudecki stracił szwagra przez koronawirusa
Syn aktora, Krzysztof Karewicz jakiś czas temu poinformował, że wraz z siostrami przyjął propozycję pochowania ojca w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach. Oznacza to, że pogrzeb będzie miał charakter państwowy.
Podobna sytuacja dotyczy Krzysztofa Pendereckiego, który zmarł 29 marca. Pożegnanie słynnego kompozytora również miało mieć charakter państwowy. Uroczysta ceremonia zaplanowana została w Krakowie.
Jak się teraz okazało, daty obu pogrzebów zostały po raz kolejny przełożone.
- Obie uroczystości pogrzebowe, zarówno śp. Emila Karewicza, jak i śp. Krzysztofa Pendereckiego, będą miały charakter państwowy i zgodnie z wolą rodzin odbędą się po zakończeniu epidemii. Na ten moment nie zostały jeszcze wyznaczone konkretne daty pogrzebów - powiedziała w rozmowie z "Faktem" Anna Bocian, Rzecznik Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.