Ewa Farna dementuje plotki. Zbojkotowała tradycję
Ewa Farna za nic ma primaapriliowe żarty. Piosenkarka postanowiła wyróżnić się na tle gwiazd, które 1 kwietnia próbowały oszukać internautów pilnie śledzących ich profile na Instagramie. Zamiast tworzyć, zdementowała plotki.
Ewa Farna unika mówienia o swoim życiu prywatnym. Tym razem jednak postanowiła uchylić rąbka tajemnicy. Wszystko po to, by podkreślić, jak ważna jest umiejętność rozróżniania prawdziwych newsów od kłamstw na temat gwiazd. Tych ostatnich w sieci nie brakuje. Farna zamiast tworzyć kolejne fake newsy, które ktoś wziąłby za żart, a ktoś, niestety, potraktowałby poważnie, zrobiła listę faktów na swój temat. Jest to dość obszerna lista z wieloma ciekawymi wyznaniami. Wiedzieliście o Farnej to wszystko? Zerknijcie.
"Chciałam was nabrać na prima aprilis, ale... w tym roku krąży tyle spekulacji i nieprawdziwych informacji wokół mojej osoby, ze chyba wystarczy. Ponadto, w erze fake news boję się puścić następną w świat. Żyjemy w czasach, kiedy potrzebujemy być w stanie rozpoznawać prawdziwe informacje. A jak obiecałam, u mnie je znajdziesz. Więc w tym roku trochę buntuję się przeciwko znaczeniu 'aprilisa' i zdradzam kilka prawd o mnie" - napisała Farna.
Ciężarna Farna na targach urody
Co zdradziła?
" - mam się świetnie i staram to sobie uświadamiać każdego dnia
- bardzo dobrze znoszę koncerty w ciąży i cieszę się na następne
- nie lekceważę, ale tez nie przesadzam
- zbyt często oglądam serial F.R.I.E.N.D.S
- jeżeli już mogę, to staram się zajmować jakością i źródłem tego, co jem, z czego gotuję
- myślę, że strach to zły doradca i dlatego nie stawiam na nim swych poglądów
- uważam, że krytyczne myślenie jest podstawą funkcjonowania społeczeństwa i konieczne jest również skupienie się na nim w szkole. Dzieci są przyszłością, a wysokiej jakości nauczyciele są dla niej niezwykle ważni
- potrafię być albo bardzo pracowita, albo bardzo leniwa
- uwielbiam gry stołowe".
Zobacz też: Ewa Farna kupiła dom. Kosztował krocie
"- jestem wierząca
- nie lubię, gdy do mnie obcy ludzie mówią 'powinnaś'
- jestem bałaganiarą, ale w kuchni mam zawsze porządek
- szanuję swoich fanów za jeżdżenie za mną na koncerty i rożne wydarzenia wspierające moją muzę To dla mnie niezwykle cenne. Do fanów nie zaliczam osoby stalkujące moje życie prywatne
- zasnę gdziekolwiek i kiedykolwiek
- jestem bardzo wdzięczna za każdy koncert, uwielbiam grać na żywo
- social media uważam za dobrego 'sługę', ale złego 'Pana'
- wszystko zapisuję, inaczej zapomnę
- ani śmieci, ani ludzi nie wrzucam do jednego worka".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Ewa Farna stara się oddzielać życie prywatne od zawodowego - o śpiewaniu, koncertach czy programach rozrywkowych mówi chętnie i otwarcie. Gdy jednak chodzi o tematy takie jak małżeństwo, ciąża, woli pozostawiać je wyłącznie dla siebie. W instagramowym wpisie gwiazda przesadnie się nie otworzyła (co było do przewidzenia), ale kilka elementów jej wyliczanki zasługuje na uwagę.
Wiedzieliście, że Farna jest wierzącą wielbicielką "Przyjaciół", która świetnie czuje się, koncertując w ciąży? Warto też zwrócić uwagę na notkę o nauczycielach. Ciekawe, czy piosenkarka popiera nauczycieli, którzy chcą strajkować.