Joe Jackson nie żyje. Ojciec Michaela Jacksona miał 89 lat
Jak poinformował serwis TMZ.com, Joe Jackson zmarł w środę po południu w Los Angeles. To on stał za sukcesem grupy Jackson 5, dzięki której Michael Jackson został "królem" muzyki pop.
Joe na początku czerwca trafił do szpitala, gdzie podjęto próby ratowania go po tym, jak zdiagnozowano u niego raka. Jednak problemy zdrowotne towarzyszyły mu regularnie od 2015 r. To właśnie wtedy po lekkim udarze i trzecim zawale wszczepiono mu rozrusznik serca. W 2016. trafił do szpitala z wysoką gorączką, choć lekarze zalecali mu odpoczynek, szybko wrócił do imprezowego trybu życia.
Zobacz też: Sekret słynnego przechyłu Jacksona. Nie próbujcie tego w domu
Joe Jackson był uznawany za najbardziej skutecznego rodzica, który zarządzał muzyczną karierą swoich dzieci. To właśnie dzięki niemu i pomocy Diany Ross udało się wylansować zespół The Jackson 5, a następnie solową karierę Michaela Jacksona. Jednak jego metody wychowawcze budziły spore kontrowersje. Jeden z braci Jackson powiedział, że niektóre z nich śmiało mogłyby się sprawdzić w więzieniu.
Choć podczas procesu o molestowanie, w którym Michael Jackson był oskarżonym, Joe zaciekle go bronił, tuż po śmierci syna wylała się na niego fala krytyki. Senior rodu próbował zarobić na odejściu "króla" muzyki pop. Joe miał 10 dzieci z Katherine, z którą żył razem od ponad 60 lat. W ostatnich latach zdecydowali się rozstać i mieli napięte relacje.