Jurku, działaj! Na PolAndRock powinien pojawić się zespół Disturbed
Nie trzeba długo szukać zespołu i piosenki, które w ostatnich dniach cieszą się największą popularnością w Polsce. "Sound of Silence" stało się nieformalnie hymnem tragicznych wydarzeń w Gdańsku. Jurek, robisz rzeczy niemożliwe. I to może się udać.
To, że Disturbed będzie w Polsce, to wiemy. W listopadzie 2018 roku Live Nation ogłosiło, że zespół da koncert na warszawskim Torwarze. Data: 20 czerwca 2019 roku. Rzesze fanów czekały na to wydarzenie. Teraz czeka jeszcze więcej ludzi. Ale jest jeszcze jedno miejsce, gdzie "Sound of Silence" powinno wybrzmieć. Festiwal PolAndRock – a to Jurku, twoje muzyczne dziecko.
Nie brakuje osób, które po zabójstwie prezydenta Pawła Adamowicza ukojenie znalazły w tej jednej piosence. Podsumowała nastroje nas wszystkich, była idealnym komentarzem do tego, co działo się wokół. Żadna inna piosenka tak głośno nie rezonowała w Polsce, jak ta jedna.
Na facebookowym profilu w komentarzach pod postami zespołu pojawiają się linki do nagrań z Gdańska.
"Sound of Silence" jako soundtrack do poniedziałkowego wiecu przeciwko przemocy i nienawiści, do tłumów zebranych podczas tworzenia się największego serca ze zniczy, do materiałów z pogrzebu… W komentarzach czytamy, jak poruszające były to chwile i przy każdej z nich "Sound of Silence" było gdzieś w tle. Chyba nie ma ważniejszej chwili dla artysty, gdy dowiaduje się, jak jego utwory działają na społeczeństwo – szczególnie w tak trudnej chwili.
A wygląda na to, że Disturbed o niczym nie wie. Zespół nie odpowiada na maile. Nie odpowiada też wytwórnia, ani ci, którzy opiekują się interesami Disturbed w Polsce.
Jurek, jesteś jedynym człowiekiem, który może coś zdziałać. To byłby piękny komentarz do ostatnich wydarzeń.